kiej powinny one występować w hasłach katalogu alfabetycznego), natomiast pele 330 do zapisywania nazwy i adresu instytucji, z którą osoba współpracuje lub adresu samej osoby. Oba pola są oczywiście powtarzalne i gdyby nie było możliwe jednoznaczne identyfikowanie ich wystąpiert, trudno byłoby określić, który adres należy przyporządkować poszczególnej osobie.
W krótkim omówieniu trudno dokonać dokładnej analizy nowych ro. iązah CCF. Na ile okażą się użyteczne w dużej mierze zależeć będzie od organizacji, które zastosują ten format. Trzeba bowiem pamiętać, że wbrew pozorom format nie uczy jak opisywać poszczególne typy materiałów bibliograficznych, a jedynie określa pewne standardowe elementy, z których komponowane będą opisy o postaci i jakości zależnej od specyfiki i potrzeb, a także kompetencji różnych instytucji. Praktyka pokaże więc, czy format, który można zaakceptować ze względu na jego konstrukcję logiczną, będzie także łatwy do oprogramowania.
PRZEZNACZENIE FORMATU
Zgodnie z założeniami projektantów format ten powinien stanowić pomrst między wszystkimi stosowanymi do tej pory formatami. Pretenduje on więc może do tego by stać się normą o zasięgu międzynarodowym, określającą zakres i strukturę danych podlegających wymianie bibliograficznej. Gdyby tak się stało użytkownikami CCF powinni stać 9ię wszyscy projektanci systemów bibliograficzno-doku-mentacyjnych, w których zakłada się wymianę informacji. Nie znaczy to oczywiście, że model danych (struktura opisu) w projektowanych przez nich systemach ma dokładnie odpowiadać CCF. Różnice mogą tu wystąpić nie tylko na poziomie fizycznej reprezentacji danych, ale nawet w modelu pojęciowym (logicznym). Ważne jest jedynie aby po-
177