Drugim problemem jest formalny sposćb wyrażenia treści (i for-my) dokumentu, przy założeniu, że trafnie zcstsł rozpoznany przedmiot i jego aspekty. Na przykład mamy dokument, ktćreco treścią jest język rozpatrywany z punktu widzenia psychologii. Załóżmy, źe rozpoznaliśmy zagadnienia jązyka i odróżniliśmy je od zacadniert mowy. Treść takiego dokumentu możemy wyrazić za pomocą kilku haseł o osr-ćzo zbliżonych znaczeniach: 1. PSYCHOLINGWISTYKA, 2. JĘZYKOZNAWSTWO - psychologia, 3. LINGWISTYKA - psychologia, 4. JĘZYK - psychologia.
3. PSYCHOLOGIA JĘZYKA, 6. JĘZYKOZNAWSTWO PSYCHOLOGICZNE. Fermą piątą możemy odrzucić uznając ją za nietypową dla jązyka haseł ęrzeoiniotc-wych, podobnie formę szćstą uznając ten termin za zbyt słabo upowszechniony. Możemy też ocrzucić formę trzecią, ponieważ zawiera cna termin cbceco pochodzenia. Pozostałe hasła są poprawne i adekwatne. Mamy tu co czynienia z tzw. synonimią funkcjonalną, która r.ie ma zna-czeniafdopóki hasła traktowane są jako adnotacja. Ważniejsze jest tu znaczenie hasła niż jego forma. Sytuacja zmienia się, ccy hasło przedmiotowe ma być wykorzystane w jakimś zbiorze informacyjnym. Wtedy punkt ciężkości przenoszony jest na fermę lub też forma jest tak samo ważna jak znaczenie hasła. Adnotacja w postaci haseł przedmiotowych przygotowywana jest z myślą o jakimś systemie informacyjnym, do tej pory zwykle był to katalog przedmiotowy w postaci kartkowej lub indeks przedmiotowy, np. co bibliografii. To przeznaczenie haseł przedmiotowych decydowało o kolejności ich elementów składowych (budowa), a jednostki leksykalne były często sztucznie ograniczane (w przypadku metodyki polskiej dotyczyło to głównie określmkćw). Wiązał,o się to z tym, że w systemach tradycyjnych forma hasła decydowała o fizycznym miejscu cpisćw dokumentów w nie zaopatrzonych. Zmniejsza się natomiast ważneść fermy hasła w systemach zautomatyzowanych, aczkolwiek nie może być cna niedoceniana.
75