61
pedagogiczna jest uważana za najlepszą tego typu w naszym kraju. Świadczą o tym choćby rankingi ogłaszane na łamach „Polityki”, „Perspektyw” czy „Rzeczpospolitej”. A że w spotkaniu biorą udział najlepsi nauczyciele z całej Polski, wniosek Rektora mógł być tylko jeden: „Dziś spotykają się najlepsi z najlepszymi!”
Po wystąpieniu Rektora głos zabrał prof. Bolesław Faron, który jest na trwałe związany zarówno z Akademią Pedagogiczną (obecnie jako dyrektor Instytutu Filologii Polskiej), jak i z Wydawnictwem Edukacyjnym, w którym zajmował różne stanowiska, a obecnie sprawuje funkcję dyrektora naukowego. Uradowany widokiem sporej liczby przybyłych prof. Faron zastanawiał się na przyczyną tak dużej frekwencji. „Czy to za sprawą sławy rektora, samej Uczelni, wreszcie uroków Krakowa, a może zainteresowania podręcznikiem?” — żartował. Miejmy nadzieję, że wszystkie te czynniki złożyły się na to, że na sali pojawiło się wrielu nauczycieli (w dużej mierze absolwentów' tutejszego Instytutu Filologii Polskiej), a także wizytatorzy i przedstawiciele kuratoriów.
Nim jeszcze doszło do szczegółowych prezentacji podręczników i omówienia problematyki związanej z nową publikacją, prof. Bolesław Faron wygłosił niezwykle interesujący referat dotyczący ważnego szczególnie dziś, a ciągle jeszcze niewystarczająco zgłębionego na płaszczyźnie przekazu dydaktycznego, problemu postmodernizmu. Wybór tego tematu podyktowany został licznymi obserwacjami, z których wynika, że kategoria „ponowfoczesności” była i nadal jest silnie kontestowana z powodu nieznajomości samego pojęcia. A przecież „wszędobylski postmodernizm” to dziś nie tylko problem teoretycznej analizy naukowej, ale przede wszystkim zjawisko silnie zakorzenione w życiu. Skoro więc uczeń spotyka się z „postmoder-ną” na co dzień, to nie sposób pominąć tej kwestii w szkole, której podstawowym celem jest przecież przygotowanie młodego człowieka do życia w społeczeństwie. Przypominając i charakteryzując poszczególne wyznaczniki nowej kategorii, takie jak choćby intertek-stualność, fragmentaryczność, „zróżnicowanie w jednorodności”, anarchiczność duchowa, etc., prof. Faron odwoływał się zarówno do własnych spostrzeżeń, jak i przykładów tego typu literatury na gruncie polskim i zagranicznym.
Referat ten, choć na pozór nie dotyczył bezpośrednio problemów' dydaktycznych, spotkał się z dużym zainteresowaniem za strony słuchaczy. Nie inaczej było w' trakcie kolejnego wystąpienia. Po krótkiej przerwie głos zabrała bowiem, związana z Wydawnictwem od początku jego istnienia, dr Zofia Agnieszka Kłakówna. Jej wykład na temat kształcenia kulturowego i literackiego w programach i podręcznikach To lubię! miał na celu ogólną prezentację przyjętych rozwiązań. Autorka podkreślała wyjątkowość tej propozycji. No-vum polega m in. na odejściu, na poziomie liceum, od układu historyczno- i teorctycz-noliterackiego prezentowania zjawisk literackich i, w miejsce tego, na porządkowaniu tekstów w' ujęciach problemowych. Nie oznacza to oczywiście rezygnacji z refleksji na temat procesów' i przełomów kulturowych. Rzecz w tym, że nowa szkoła ponadgimnazjalna, ze względu choćby na charakter współczesnego świata, nie może być nastawiona jedynie na transmisję wiedzy o przeszłości. Dr Kłakówna podkreślała również konieczność korelacji kształcenia kulturowo-literackiego z kształceniem językowym. Takie podejście gwarantuje lepszą efektywność nauczania także za sprawą zmiany postawy ucznia. Nowoczesne, choć już sprawdzone przez autorów' metody powodują, że znudzony do tej pory uczeń ma teraz szansę podjąć z zainteresowaniem zaproponowaną przez nauczyciela tematykę. Pozytywne zaś odczucia są, o czym zapewniła także na podstawie własnej praktyki autorka, gwarancją trwałego przyswojenia wiedzy poprzez uruchomienie funkcji zapamiętywania pod wpływem pozytywnych emocji.