122 PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA.
społeczeństwo — tego napróżno chcielibyśmy się dowiedzieć. Nie dość też podobno autor uważa, że Grzegorz VII był nie tylko osobistością historyczną, ale zarazem i na pierwszym planie świętym, przez Opatrzność zesłanym mężem; z tego dopiero punktu widzenia postać świętego przedstawia się w rze-czy wistem świetle, i zrozumieć można olbrzymią rolę, jaką Grzegorz VII odegrał w historyi Kościoła i całego śwdata.
Z.
Sędziwy, a niezmordowany historyk miłosierdzia we Francyi opowiedziawszy w jednem z poprzednich swych dzieł dzieje „Prywatnego miłosierdzia w Paryżu,1 2* nakreśliwszy szereg prześlicznych obrazów z dziejów7 „Cnoty we Francyi,** 1 zapoznaje nas obecnie z innem również, jak sama nazwra jego wskazuje, z chrześcijańskiego ducha w7yrosłem dziełem miłosierdzia: z Czerwonym Krzykiem. Jeśli kiedy, to dziś, gdy wr samej Europie kilkanaście milionów ludzi pod bronią, czeka tylko hasła, aby wzajemnie na siebie się rzucić i używając wszystkich możliwych środków, wzywając na pomoc zgrozą przejmujące coraz nowsze, coraz straszniejsze wynalazki ranić się i kaleczyć; jeśli kiedy, to w obecnej chwili, aktualnem jest pytanie: Jaki los czeka te setki tysięcy zranionych i pokaleczonych; czy się kto nimi zajmie, gdy padną na polu bitwy; czy jest przynajmniej uzasadniona nadzieja, że znajdą konieczną, a dość wczesną pomoc, by nie ponieśli, bez chwały, bez potrzeby i bez pożytku, życia w7 ofierze? Rządowa pomoc sama ani w małej części nie wystarczy; niezbędną jest umiejętnie zorganizowana, szczerą miłością bliźniego natchniona pomoc prywatna, której najwyższym praktycznym wyrazem jest właśnie stowarzyszenie Czerwonego Krzyza. W r. 1870 stowarzyszenie to zaledwie się we Francyi zawiązało, nie miało ani należytego doświadczenia, ani potrzebnych do działania środków, a jednak oddało nieprzeliczone usługi i rannym na polu bitwy i później jeńcom francuskim w niemieckich twierdzach. Tu niskie i toń-kińskie wyprawy okazały w żywszych jeszcze kolorach użyteczność Czerwonego Krzyku, mimo, że administracya wojskowa, do zbytku czasem ostrożna i drażliwa, nieraz miasto popierać, utrudniała rozwinięcie szerszej działalności.
Zwłaszcza w dziele tak utrudnionem, jak słusznie autor zauważa, wielkiej energii, nie raz i wielkiej odwagi wymagającem, wszystkie czynniki muszą doskonale z góry być obmyślane i aż do najmniejszego szczegółu ze sobą harmonizować. Należy opatrzyć rannego, o ile można najspieszniej; ułożyć go w ambulansowym wozie; zdecydować się szybko, czy rzeczą jest konieczną natychmiast podjąć operacyę, czy też można odstawić chorego do najbliższego szpitala. Najlepiej, z największem poświęceniem spełniały tę służbę, jak doświadczenie poucza, Siostry Miłosierdzia i Bracia nauki chrześcijańskiej; w razie wojny rząd każdy, choć najczerwieńszy, jeźli mu tylko prawdziwie leżeć
dziau
Por. Przegląd Powszechny. „Z roczników chrześcijaństwa milosier-
(t. III. str. 35'j—378) i „Cnota we Francyi** (t. XVIII str. 318—340).