L-IUOKY P KOFK.SOliO W I UCZNIU W 347
rze. W ordynacyi dla szkoły przy kościele Panny Maryi w Krakowie z r, 1757 czytamy owe charakterystyczne słowa: „Lubo lepiejby było, aby ten dyrektor scholae referat habitom clericałem, ten jednak habitus nie ma czynie praeferibilitatem, kiedy świecki będzie magis capax* b W r. 1769 pozwolono nawet do promocyi przystępować w stroju świeckim b Tyle o sukni czyli tunice ma -gisterskiej. Widzieliśmy, że pod tym względem nie było żadnej różnicy pomiędzy magistrem a scholarzem.
Jakaś jednak różnica zachodzie musiała. W uniwersytecie naszym przestrzegano w XV i XVI, zresztą i w późniejszych wiekach owej zasady, że trzeba każdego uczcie i odznaczyć według stopnia, który posiada. Bakałarza wyróżniał od niegraduowanego żaka biret kwadratowy, biret był również odznaką magistra, ale biret ten musiał się widocznie różnić od biretu bakałarza, inaczej nie byłoby różnicy w ubiorze codziennym pomiędzy pierwszym a drugim stopniem filozoficznym.
Birety magistrów filozofii były w przeciwstawieniu do kwadratowych biretów bakalarskich okrągłe 1 2 3. O takich biretach wspomina wyraźnie napomnienie, udzielone przez rektora magistrom Collegium minus w r. 1533, wzywające ich, aby do stołu w nich przychodzili. Z tego przykładu wynika zarazem, że magistrzy i po za uniwersytetem musieli w biretach chodzić, że im więc innych nakryć głowy nie wolno było nosić, Mycki, przypominamy sobie, nosili żacy niegraduowani, tymczasem w r. 1537 otrzymał magister Paweł Raciąż karę za to, ąuod in my czka ambulabat4. W myckach zakazywano magistrom chodzić jeszcze w r. 1572 5.
Mówiąc o nakryciu głowy, dodać wypada, że wszędzie prawie w przedstawieniach rysunkowych widzimy magistrów z brodami. Nie znajdujemy też ustaw, któreby golenie brody nakazywały. Musi nas tedy uderzyć ta okoliczność, że w r. 1540 zagrożono magistrowi Marcinowi Krokierowi karą za to, że brody nie
Zob. Arch. Sen. Akad., t. 267, str. 30.
3 Zob. Muczkowski, Statuta, str. CCY.
Zob. A. R., r. 1533, str. 1214.
Tamże, str. 41.
Zob. Muczkowski, Statuta, str. LXVIII.