Waldemar Bednaruk
zawierał postulatu likwidacji wolnej elekcji1. Być może rozważali oni zamianę dotychczasowego systemu na nowy, w którym tron byłby dziedziczny, ale sami marząc o koronie dla jednego z członków swojego rodu nie chcieli zrażać do siebie szlachty tak niepopularnym hasłem.
Zwolennikiem sukcesji był natomiast Stanisław Poniatowski, który w swoich poglądach wyrażanych przed objęciem tronu zdecydowanie opowiadał się za likwidacją dotychczasowego systemu2. Po przejęciu władzy skupił się jednak na innych bolączkach trapiących państwo i na wiele lat zarzucił myśl o wprowadzeniu dziedzicznej korony, dochodząc do podobnego wniosku jak jego wujowie, iż kwestia jest zbyt drażliwa zarówno dla jego poddanych, jak i dla sąsiednich monarchów, którym istniejące rozwiązanie bardzo odpowiadało.
Szlachta lubelska była równie przywiązana do idei wolnej elekcji, jak pozostała część stanu rycerskiego zamieszkująca w innych województwach. W uchwale z lutego 1764 r. zapewniała, iż jest gotowa bronić jej nienaruszalności za wszelką cenę3. W lipcu tego roku obradujący w Lublinie obywatele, podkreślając zasługi przodków, którzy własną krwią wywalczyli przywileje służące szlachcie, przyrzekali sobie stać niezłomnie na straży dziedzictwa ojców. Wśród wszystkich praw stanu rycerskiego, wymagających obrony, w sposób szczególny wyróżniono wolną elekcję władców. Przywilej wyboru króla był niezwykle cenny i nie zamierzano z niego rezygnować, co podkreślano słowami: „[...] że zaś iest naycelnieyszy wolności Naszey zaszczyt wolna Przyszłego Króla Elekcya, przeto abyśmy wszyscy tego Nayszlachetnieyszego wolności Punktu uczestnikami być mogli [,..]"4-
Po wyborze Stanisława Augusta Poniatowskiego szlachta lubelska, nie zważając na fakt, iż po raz kolejny decyzja o osobie polskiego władcy zapadła nie na polu elekcyjnym, lecz w zaciszu gabinetów ościennych mocarstw, wyraziła swoje zadowolenie z przebiegu ostatnich wydarzeń. Podkreślano, iż elekcja odbyła się zgodnie z prawem oraz z poszanowaniem wolnego głosu przysługującego obywatelom. Jednocześnie w instrukcji sejmikowej polecano posłom, by dołożyli wszelkich starań, aby zabezpieczyć szlachecki
J. Michalski, Plan Czartoryskich naprawy Rzeczypospolitej, „Kwartalnik Historyczny" 1956, nr 4-5, s. 41.
Tamże, s. 41.
Zob. Laudum szlachty lubelskiej z 6 lutego 1764 roku. Księgi grodzkie lubelskie. Relacje. Manifesty.
Obiaty, Archiwum Państwowe w Lublinie [dalej: KGL], sygn. 375, k. 130-131, w którym zapisano: „[...] a pragnąc bydź w jedności obowiązujemy się Wiarą, Honorem y Sumnieniem nayprzód przy Wierze Świętey Katolickiey w swobodach y wolnościach naszych tudzież Wolney Elekcyi obstawać y wszelkich azardów dla całości Oyczyzny y wewnętrznego potrzebnego uspokoienia promowować y obierać za Króla y Pana będziemy [...]".