Stanisław Kunikowski
pamiętać, że rodowód pedagogiki kultury wiąże się z przeszłością obejmującą najstarsze dzieje ludzkości, w tym szczególnie starożytnej Grecji i Rzymu, w których to państwach zwracano szczególną uwagę na wychowanie i kształtowanie osobowości opartej na szeroko rozumianych dobrach kultury, zarówno kultury materialnej jak i duchowej1.
Współczesny rozwój pedagogiki kultury jako samodzielnego nurtu lub inaczej prądu pedagogicznego zapoczątkowali wybitni przedstawiciele niemieckiej filozofii kultury końca XIX wieku, a mianowicie Wilhelm Dilthey (1833-1911), Wilhelm Windelband (1848-1915) i Heinrich Rickert (1863-1936). Wśród polskich przedstawicieli, którzy wnieśli znaczny wkład w rozwój pedagogiki kultury wymienić należy m.in. Sergiusza Hessena (1887-1950), Bogdana Nawroczyńskiego (1882-1974) i Bogdana Suchodolskiego (1903-1992)2.
Istotnego znaczenia przy omawianiu zadań, jakie stały i stoją przed pedagogiką kultury, nabiera wyodrębnienie właściwego przedmiotu tego kierunku pedagogicznego. Trafnie to ujął Janusz Gajda, który twierdzi, że „jest to proces kształcenia oparty na spotkaniu jednostki ludzkiej z dobrami kultury, co prowadzi do interioryzacji prezentowanych w nich wartości. Wynikiem tego jest wzbogacanie sił duchowych człowieka oraz tworzenie nowych wartości. Mówimy wtedy o kulturze w ludziach. Jednostka będąca uczestnikiem procesu przeżywania i tworzenia się owych przedmiotowych wartości, jest przede wszystkim istotą kulturalną"3.
A więc najistotniejszym przedmiotem pedagogiki kultury jest, jak podaje J. Gajda, kształcenie, a jeżeli kształcenie, to przede wszystkim przygotowanie człowieka do udziału twórczego w życiu kulturalnym. Twórczy udział w działalności kulturalnej prowadzi do kształtowania ponadindywi-dualnych wartości poprzez szeroko zakrojony proces uczenia się i nauczania, powiązany jednocześnie z wychowaniem. Według J. Gajdy, kształcenie „oznacza znacznie więcej niż nauczanie i wzbogacanie wiedzy. Kształcenie bowiem to poznanie świata kultury i przeżywania zawartych w nim wartości, powinności i norm postępowania. Jest to proces obejmujący całą osobowość jako harmonijną i indywidualną strukturę umysłu, uczuć, woli
34
Szerzej S. Ko t, Historia zoychozoania: Od starożytnej Grecji do połozoy zoieku XVIII, 1.1, Warszawa 1994.
Szerzej: Wybór tekstów, [w:] J. Gajda, Pedagogika kultury zo zarysie, wyd. II, Kraków 2006, s. 219-318.
J. Gajda, Pedagogika kultury..., s. 17. W ślad za tym stwierdzeniem J. Gajdy interesująco ujął postawę jednostki Ludwik Chmaj: „jednostka, uczestnicząc w rzeczywistości ponadin-dywidualnej, przyswajając sobie wartości przedmiotowe, przeżywając je i stwarzając nowe, organizując swoje życie wewnętrzne wokół tych wartości osiąga dopiero swój byt czysto ludzki, staje się prawdziwą osobowością"; L. Chmaj, Prądy i kierunki zo pedagogice XX zoieku, PZWS, Warszawa 1963, s. 342; cyt. za J. G a j d a, Pedagogika kultury..., s. 17.