3702671668

34 RECENZJE

szczególnymi częściami. Atramentem wpisuje się dane, które nie ulegną zmianie' pozostałe — ołówkiem, by móc je z czasem usunąć i zastąpić danymi definitywnymi (s. 57—58).

Argumentem dyskwalifikującym jest brak miejsca na wszystkie zapisy proweniencyjne. Istotnie są przypadki, gdy tego miejsca nie starczy. że tu zacytuję słynny Handbuch der biologischen Arbeitsmethoden pód red. E. Abderhaldena itp. (Jeszcze gorzej może się ta sprawa przedstawiać z wydawnictwami ciągłymi. O tych wszakże będzie jeszcze mowa osobno; tu warto z góry powiedzieć, iż muszą posiadać osobny inwentarz o obszerniejszych rubrykach — może nawet osobnej stronicy na każdą pozycję). Ale — wracając do przerwanego toku — trzeba się tu zastanowić, czy tak doniosłej wagi jest uwidocznianie wszystkich danych akcesyjnych: dat i ceny odrębnie wpływających części; czy nie wystarczy 1-szy zapis ze wskazówką, gdzie należy poszukiwać reszty?

Trzeba tu przypomnieć, iż autor wymaga, aby wpis do inwentarza czy którejś z ksiąg pomocniczych dokonywany był na podstawie oryginalnego dowodu (rachunku, aktu odbiorczo-zdawczego, pisma towarzyszącego itp.), bo ślad tego pisma musi pozostać w inwentarzu (s. 59—60). Zdaje się to być w tej formie wymogiem zbyt rygorystycznym. Zważywszy, iż zdarzają się niejednokrotnie przypadki, gdy tego załącznika brak (nieznany ofiarodawca, książka zaległa bez śladu swego pochodzenia itd.) albo, gdy to liczny wpływ, dla którego dr Grycz zaleca (z tych właśnie względów) sporządzenie spisu-załącz-nika (o tym była już mowa wyżej), stajemy wobec pytania, czy warto te rzeczy konstruować, czy nie wystarczy jakiś sumaryczny zapis pro-weniencyjny wedle zaproponowanego poniżej systemu, księgi wpływów.

Dalej — podawanir-c e n y. Odnośne wzory Podręcznika (nr 1—3) przewidują w tym celu specjalną rubrykę. Da się to bezboleśnie uskutecznić przy kupnie, na podstawie rachunku, niepotrzebnie wszakże komplikuje sprawę w pozostałych przypadkach, gdy zachodzi konieczność oszacowania drobnego druku krajowego czy zagranicznego. Ileż z tym kłopotu — a uzasadnienie praktyczne: —* rzadko zachodząca konieczność sięgnięcia po cenę w przypadku zagubienia książki, której czytelnik nie może zastąpić egzemplarzem identycznym, przeto się ściąga należność w tej postaci. Nie sposób tu także przemilczeć relatywizmu tej ceny, wartość książki «zresztą w różnym czasie i w różnych okolicznościach może się zmieniać» (s. 56).

Załączniki kupna są ważnym źródłem informacji i muszą być z tego tytułu przechowane w archiwum biblioteki, i to w takim układzie, który jak najłatwiej pozwoli docierać do poszukiwanych po-zycyj. Poza narzucającym się tutaj układem choronologicznym, można zlla druków publikowanych częściami i z tego tytułu posiadających