-Tak mało? Z całej stówki? Nie rozumiesz że musimy oszczędzać?
-Trzeba było zaparkować przy sklepie gdzie nie ma chleba za 3,50zł i litra wody za 5,80zł. Dokupiłam jeszcze trochę innych rzeczy.
Winter nic nie odpowiedziała. Ruszyli dalej w trasę.
Do Wyoming nie było już daleko, 30 km i będą na miejscu. Grupa bardzo się cieszyła. Czekali tylko, żeby dojechać i spytać kogoś gdzie znajduje się o adres ze zdjęcia. Vanessa była bardzo podekscytowana.
Po dłuższej jeździe w końcu dojechali.
13:00.
Winter zaparkowała na pierwszym lepszym parkingu. Wysiedli.
Nie wiedzieli gdzie dokładnie są ale Vanessa była bardzo podekscytowana, co zauważyła grupa. Podeszli do przypadkowego przechodnia:
-Przepraszam czy wie pani może gdzie jest ta ulica?- wskazała na zdjęcie Vanessa.
Kobieta nie miała zamiaru patrzeć na zdjęcie. Patrzyła na Vanessę dość długo po czym ta uznała, że blondynka nie ma zamiaru im pomóc i poszła z przyjaciółmi dalej.
-Vanessal- krzyknęła kobieta.- Nie pamiętasz mnie? To ja, Mavis twoja ciocia, siostra twojej mamy.... kobiety ze zdjęcia!
Vanessa stanęła w miejscu, popatrzyła na zdjęcie i wszystko sobie przypomniała. Gdy Mavis podeszła do niej, wszystko jej wyjaśniła. Całą historię aż po osoby ze zdjęcia. Vanessa była załamana. Dowiedziała się, że jej rodzice nie wrócili odkąd tylko wyruszyli jej szukać a siostra mamy razem z jej młodszą córką zamieszkały w jej ich domu. Nikt nie wiedział dlaczego nie wrócili tak samo jak jej ciotka. Vanessa nie wiedziała co robić, zostać z ciotką czy ruszyć w drogę powrotną ze swoimi przyjaciółmi i zamieszkać w lesie tam gdzie ma więcej znajomych. Zapytała ciocię:
-A gdzie moja młodsza siostra?
-Lucy? W domu. Zawołam ją.
Wszyscy czekali aby poznać siostrę Vanessy. Rosalyn i Will nie odzywali się. Winter zastanawiała się czy nie przygarnąć Vanessy pod swój dach.
Po chwili z bloku wyszła mała blond włosa dziewczynka, o dużych szarych oczach. Podeszła do ciotki i stanęła obok niej nie odzywając się. Rosalyn i Will byli lekko zdziwieni, bo mała dziewczynka stała przed nimi ubrana w podarte dżinsy i brudną bluzkę czyli dokładnie tak samo, jak Vanessa, kiedy po raz pierwszy zetknęli się z nią w lesie, a przecież blondynka mieszkała w bloku, a nie na pustkowiu. Ciotka jej zaś była ubrana normalnie, czyli w takie ciuchy, jak oni- czyste i niepodarte.