CESARZ
które sam rozbudził. Nie rozumiał, że literatura i prasa tworzą wizerunek jego panowania i kształtują umysły młodzieży. Reformując Rosję, trwał w ojcowskiej epoce sprzed reformy, gdy wizerunkiem rządu zajmował się III Oddział, dbający też o poglądy młodzieży.
Rosja jednak została nieodwołalnie odrodzona, represje wobec Czer-nyszewskiego i członków „Ziemli i Woli" nie powstrzymały wielkiego ruszenia lodów po mikołaj o wskiej zimie. Wszystko stało się teraz sprawą publiczną. Odbywały się polityczne obiady, gdzie ścierali się zaciekle słowianofile i okcydentaliści, spierając się o drogi rozwoju Rosji. Zwalczając siebie nawzajem, jedni i drudzy domagali się od rządu dalszych, a co najważniejsze, jak najszybszych zmian.
Chcemy, żeby noworodkowi [chodzi o społeczeństwo uwolnione od poddaństwa - E.R] w pierwszym już dniu zaczęły wyrzynać się zęby, żeby następnego dnia już chodził [a dotyczyło to kraju, gdzie ponad osiemdziesiąt procent ludności było analfabetami! - E.R.] - niepotrzebne są nam administracyjne niańki z pieluchami i powijakami.
Tak brzmiał manifest nowych czasów.
Żarliwe dysputy w ziemstwach, głośne przemówienia słynnych adwokatów w przepełnionych salach sądowych, filantropijne bale, gdzie wygłaszane były mowy, wybitni pisarze czytający publicznie swe nowe utwory... dyskusje, zebrania z przemówieniami odbywały się wszędzie. Do swoistej dysputy doszło nawet nad otwartym grobem.
Podczas pogrzebu Niekrasowa Dostojewski wygłosił mowę. Niekrasowa przyrównał w niej do wielkich - Lermontowa i Puszkina. Wówczas kilka młodych głosów przerwało mu ostro okrzykami: „Niekrasow jest większy! Większy!!" i rozległy się oklaski.
Dyskusja nad grobem Niekrasowa niezwłocznie przerzuciła się do prasy i rozgorzała tam z całą zaciekłością.