Laboratorium Kultury 4 (2015)
nowych i pożytecznych i jak bardzo nie rozumie znaczenia literatury dziecinnej, która jednak ogromną posiada wagę, jako część wychowania domowego, mającego wpolożeniu naszem mnóstwo innostronnych braków dopełniać i mnóstwu złym rzeczom zapobiegać. Broszura więc Sz. Pana o tym przedmiocie będzie nadzwyczaj w porę napisaną a naszym już obowiązkiem stanie się jak najgorliwsze jej rozpowszechnienie. Obyśmy tylko jak najrychlej otrzymać ją mogli2S.
Pedagog?
Prace pedagogiczne w dorobku Jana Karłowicza nie zajmowały szczególnie ważnego miejsca, choć w wieloautorskiej monografii Życie i prace Jana Karłowicza (1836-1903), która ukazała się rok po śmierci długoletniego redaktora „Wisły”, znalazł się rozdział Z dziedziny pedagogji, dotyczący tego zagadnienia. Autor rozważań, Hieronim Łopaciński, napisał:
Zajmując się filologją, językoznawstwem, ludoznawstwem i tylu innemi naukami, a nadto chowając dzieci własne, nie mógł Karłowicz nie dotknąć i pedagogji. Mamy tu do zaznaczenia z tego działu jedną książkę: „Poradnik” i kilka artykułów26.
Dla Łopacińskiego interesujący nas Poradnik... był zatem pracą pedagogiczną podobnie, jak artykuły poświęcone nauczaniu języków obcych i języka ojczystego drukowane w „Prawdzie” w latach 1881-1882. Do dzieł pedagogicznych zaliczyć można również niewydany „Podręcznik czystej polszczyzny dla
“Por. Korespondencja Jana Karłowicza, rękopis, k. 13-14.
26 H. Łopaciński, Z dziedziny pedagogji, w: Życie i prace Jana Karłowicza (1836-1903), Skład Główny w Redakcji „Wisły”, Warszawa 1904, s. 347. Podkreślana przez Łopacińskiego wielostronność zainteresowań Karłowicza nie zawsze była oceniania wysoko - widać to np. w wypowiedzi Adama Wiślickiego, zamykającej dyskusję wokół Karłowiczowskiego tłumaczenia dzieła Johna Williama Drapera (1811-1882), amerykańskiego chemika, historyka i filozofa: Dzieje stosunku wiary do rozumu, Nakład Księgarni Ludwika Polaka, Warszawa 1882 (History ofthe Conjlict between Religion and Science, 1874). Obszerne omówienie tego dzieła sporządził matematyk Karol Hertz (1842-1904) i opublikował w 1882 r. w „Przeglądzie Tygodniowym” (nr 3-6, s. 38-41,55-57,72-73,84-85). Ostatni fragment artykułu zawierał ocenę tłumaczenia - Hertz był dość krytyczny wobec pracy Karłowicza - przekładowi (zwłaszcza rozdziałów dotyczących nauk ścisłych) zarzucał liczne błędy, w konkluzji stwierdził jednak, że: „Pomimo jednak tych usterek, tłómaczenie Drapera zupełnie zasługuje na poparcie ze strony wykształconej publiki i dla tego polecam je czytelnikom Przeglądu” (s. 85). Karłowicz poczuł się niezwykle dotknięty - zwłaszcza zarzutami dotyczącymi błędów językowych - i ostro odpowiedział na recenzję w nr 10, wytykając piszącemu wszystkie uchybienia (na ten temat por. także: E. Jankowski, Komentarze..., w: E. Orzeszkowa, Listy zebrane, t. 3, s. 381). Wraz z odpowiedzią Karłowicza wydrukowano Przypisek Redakcyi, w którym m.in. można było przeczytać taką opinię na temat Karłowicza: „Filozof, lingwista, historyk, pedagog, ludowy pisarz itd. - wszędzie się czegoś niedouczył, czegoś nie przetrawił, czegoś niedowiedział i wszędzie też jest lichym kompilatorem, lichym tłumaczem i niedowarzonym myślicielem". „Przegląd Tygodniowy” 1882, nr 10, s. 150.