i ? fav,
błędnie do niego trafić, gdy znowu zapragniemy napić się grzanego wina. Odbiornik na bieżąco wyświetla prędkość,
jaką udaje nam się |
osiągnąć |
na stoku. Stoperem |
zaś zmie- |
rżymy czas przejazdu |
l I, co jest |
ze wzglę- | |
dów bezpieczeństv | |
zie wypadku lub z |
gubienia |
...czyli
Czas akcji: zima, luty 2005. Miejsce akcji: stoki narciarskie w Cortinie d'Ampezzo. Cel akcji: sprawdzenie, do czego może się przydać na nartach turystyczny odbiornik GPS.
Na dobry początek funkcje nawigacyjne odbiornika (np. Vista C firmy Gar-min) pomogą nam dotrzeć w góry. Po drodze pozwolą znaleźć ulubioną stację benzynową lub parking albo po prostu śledzić trasę autokaru. Gdy wreszcie znajdziemy się na stoku, pora sprawdzić, co naprawdę potrafi nasza turystyczna zabawka. Oczywiste, że określa współrzędne płaskie oraz wysokość. Mierzy także ciśnienie atmosferyczne, uprzedzając nas o gwał-
gody. Komputer podróży w każdej chwili odpowie na py-
już „w nartach”. Włączona funkcja zapisywania śladu po-
trasy. Utworzenie waypointu w miejscu, gdzie znajdziemy najlepszy bar, pozwoli bezsię, wzywając przez komórkę służby ratownicze, możemy dokładnie określić swoje po-
Po podłączeniu odbiorni-
danych do programu Map-Source (sprzedawanego wraz z odbiornikiem) możemy obejrzeć na ekranie komputera zapisane ślady - w postaci „mapek” (rys.l) lub przekrojów wysokościowych (rys. 2).
W trakcie podróży z War-
ła łączność z satelitami jedynie w tunelach. Jednak po wyjęciu na dłużej baterii inicjali-zacja odbiornika trwała aż 15 minut! Niewątpliwą zaletą testowanego urządzenia było to, że odbierało ono sygnał GPS nawet w zapiętej kieszeni kurtki, a zarówno baterie alkalicz-
znosiły ujemne temperatury.
Nadeszła wiosna, pora więc sprawdzić przydatność odbiorników GPS w innych warunkach, np. podczas jazdy rowerem.
Tekst i Zojęcia Paulina Jakubicka