w dalszych etapach nabycia własności mieszkania. Pośrednik nie uczestniczył w podpisaniu umowy przedwstępnej, ani ostatecznej. Jak sam określił w swoich wyjaśnieniach, strony wzięły sprawy w swoje ręce. Bez udziału pośrednika strony sfinalizowały transakcję. Pośrednik wystawił stronom fakturę za wykonaną usługę. Celina Z. zapłaciła pośrednikowi część prowizji, uznając, że reszta nie należy się pośrednikowi. Pośrednik wystąpił na drogę sądową o zapłatę pozostałej części prowizji.
W konsekwencji Celina Z. złożyła skargę na pośrednika, zarzucając pośrednikowi brak profesjonalizmu, arogancję i karygodne zaniedbania w działaniu. Ponadto wskazała, że pracownik biura, umawiając się na spotkanie z nią, nie posiadał żadnej wiedzy na temat oferowanego mieszkania i nie zawarł umowy pośrednictwa z właścicielem nieruchomości.
W trakcie postępowania wyjaśniającego pośrednik Jan K. stwierdził, że praktykuje w swoim biurze reklamowanie ofert bez podpisania uprzednio umowy pośrednictwa. Jest to działanie standardowe w jego biurze. W ofercie swojego biura posiada około kilkunastu tysięcy ofert. Oferty sprzedaży nieruchomości są przyjmowane telefonicznie, na podstawie oświadczeń domniemanych właścicieli. Nie sprawdza ich stanu prawnego do czasu zawarcia umowy, przed prezentacją z klientem nie ogląda nieruchomości. Biuro nie bierze zwykle udziału w czynnościach związanych z przekazaniem mieszkania.
Na podstawie analizy powyższego stanu faktycznego Komisja Odpowiedzialności Zawodowej uznała, że pośrednik Jan K. w swych działaniach dopuścił się naruszenia art. 181 ust. 1 w związku z art. 180 ust. 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami. W niniejszej sprawie pośrednik Jan K. przez okres kilku miesięcy wykonywał czynności pośrednictwa na rzecz właściciela nieruchomości poprzez zamieszczanie ogłoszeń prasowych o sprzedaży nieruchomości, bez uprzedniego zawarcia umowy pośrednictwa. Co prawda umowa pośrednictwa została zawarta później, następnego dnia po obejrzeniu przez zainteresowaną Celinę Z. mieszkania, lecz nie zmienia to faktu wykonywania przez pewien okres czynności pośrednictwa bez zawarcia umowy pośrednictwa w formie pisemnej, co jest sprzeczne z art. 180 ust. 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Dodać również należy, iż pośrednik oświadczył, że praca bez podpisanej umowy pośrednictwa jest w jego biurze standardem, co zdaniem Komisji, należy uznać za praktykę szczególnie karygodną.
Ponadto Komisja stwierdziła, że pośrednik Jan K. przedstawiał swoim klientom oferty, co do których nie sprawdzono uprzednio ich stanu prawnego, ani nie dokonano ich oględzin. Oparcie się jedynie na ustnych twierdzeniach osoby oferującej nieruchomość do sprzedaży w sposób ewidentny kłóci się z obowiązkiem dołożenia przez pośrednika należytej staranności. Pośrednik, nie weryfikując danych uzyskanych od osoby oferującej lokal, naraża się na to, iż może wprowadzić w błąd swoich klientów, którym będzie przekazywał te informacje. Tym samym uznać należy, iż pośrednik swym postępowaniem uchybił zasadzie szczególnej staranności, określonej w art. 181 ust. 1 ustawy. Naruszył on także wyrażoną w tym przepisie zasadę ochrony interesu osób, na rzecz których wykonuje czynności pośrednictwa.
Jak powinny wyglądać kontakty pośrednika z klientem w czasie realizacji umowy pośrednictwa tak, aby klient był zadowolony?
Klient zarzucił pośrednikowi Janowi K., że kontaktował się z nim za pomocą telefonu komórkowego, używając do tego SMS-ów. Zdaniem skarżącego nie wszystkie SMS-y do niego docierały. Klient twierdził, że kontakty z pośrednikiem powinny odbywać się w formie pisemnej z użyciem tradycyjnych środków przekazu. Klient nie poniósł żadnych strat, bowiem transakcja doszła do skutku. Prawdopodobnym powodem skargi była chęć wykazania uchybień pośrednika, tak aby pomniejszyć jego wynagrodzenie.
19/28