z pewną dumą, stwierdzić, że u nas jest wcale dobrze. Wiele państw posiada przestarzałą sieć triangulacyjną, nawet i z ubiegłego stulecia, no i marzeniem geodetów tych krajów jest móc pracować nad ncwą siecią — co już naszemu pokoleniu geodetów przypadło w udziale.
Przynajmniej w dziedzinie triangulacji widać wyniki prac, a przede wszystkim wyraźny program uporządkowania tej dziedziny geodezji, czego nie da się powiedzieć, na przykład o naszych mapach wielkoskalowyoh — no ale to do sprawy nie należy.
Wniosek, jaki wypływa z moich rozważań na temat XX Konferencji — to konieczność dalszego informowania w sposób wyczerpujący ogółu geodetów polskich o dalszych postępach w opracowaniach triangulacyjnych.
Dalszy wniosek — ale niemniej ważny — to opracowanie wyników Konferencji w formie podanej wyżej, niezależnie od dotychczas przyjętego i stosowanego opracowania wyników pokonferencyjnych.
A. Szczerba
XII ZGROMADZENIE OG0LNE MIĘDZYNARODOWEJ UNII GEODEZYJNO-GEOFIZYCZNEJ
W roku 1960 w dniach od 25 lipca do 6 sierpnia odbędzie się w Finlandii w Helsinkach kolejne XII Zgromadzenie Ogólne Międzynarodowej Unii Geodezyjno-Geofizycznej. Przygotowania w Polsce do tego Zgromadzenia prowadzi Komitet Geodezji Polskiej Akademii Nauk — w zakresie geodezji oraz Komitet Geofizyki PAN — w dziedzinie geofizyki.
Komitet Geodezji PAN zwraca się do ogółu pracowników naukowych w dziedzinie geodezji i do zainteresowanych specjalistów służb geodezyjnych z apelem o czynne włączenia się do prac przygotowawczych, związanych z udziałem przedstawicieli geodezji polskiej w zgromadzeniu Unii.
Wstępny program prac przygotowawczych do Zgromadzenia przewiduje przede wszystkim opracowanie referatów i komunikatów charakteryzujących dorobek polskiej geodezji i geofizyki w dziedzinie badań naukowych w ostatnim okresie po XI Zgromadzeniu, to znaczy w latach 1957—1959. Należy również przygotować wnioski dotyczące ewentualnego udziału Polski w wystawie instrumentów i publikacji, przewidzianej podczas Zgromadzenia. Wreszcie mogą być wysuwane również wnioski na Zgromadzenie, dotyczące organizacji i statutu Unii i poszczególnych asocjacji.
Materiały informacyjne dotyczące organizacji i działalności, a w szczególności zgromadzeń ogólnych Unii i Międzynarodowej Asocjacji Geodezji opublikowane były w latach 1957—1958 w następujących polskich czasopismach:
— Geodezja i Kartografia t. VI, z. 1; t. VI, z. 3; t. VII, z. 4,
— Przegląd Geodezyjny z. 2, i 12 r. 1957,
— Zeszyty Naukowe Politechniki Warszawskiej — Geodezja nr 4,
— Zeszyty Naukowe Akademii Górniczo-Hutniczej — Geodezja nr 1,
Zakres zagadnień geodezyjnych, którymi zajmuje się Unia, wynika ze struktury organizacyjnej Międzynarodowej Asocjacji Geodezji, działającej w ramach Unii obok asocjacji geofizycznych.
Międzynarodowa Asocjacja Geodezji obejmuje 5 następujących sekcji: I — triangulacji, II — niwelacji precyzyjnej, III — astronomii geodezyjnej, IV — grawimetrii, V — geoidy. W ramach sekcji działa 16 grup studiów i 6 komisji stałych (por. Geodezja i Kartografia t. VII z. 4 z r. 1958).
Podając powyższe informacje, Komitet Geodezji PAN jednocześnia zawiadamia, że będzie czynił starania, aby w Zgromadzeniu w Helsinkach wzięła udział możliwie liczna delegacja polska. Rozważany jest obecnie projekt zorganizowania podróży statkiem krajowym w celu umożliwienia wyjazdu delegacji polskiej częściowo na własny koszt (przejazd, zakwaterowanie i wyżywienie na 9tatku).
Prof. M. Odlanicki-Poczobutt Przewodniczący Komitetu Geodezji PAN
MGR JNŻ. WACŁAW BOBROWSKI
Dnia 6 lipca. br. zmarł w Łodzi w wieku lat 70 kolega mgr inż. Wacław Bobrowski, emerytowani/ kierownik Oddziału Geodezji Prezydium Rady Narodowej m. Łodzi. Niezwykła zacność i prawość charakteru zmarłego, prostolinijność, wielka kultura i humanizm we współżyciu z każdym człowiekiem czy io w stosunkach służbowych, czy towarzyskich, stwarzały atmosferę szacunku do Jego osoby i pragnienie wzorowania się na Jego postępowaniu.
W dziedzinie pracy zawodowej należy podkreślić Jego głęboką i rozległą wiedze fachową i doświadczenie, Jego icielką pracowitość, sumienność i umiłowanie swego zawodu, przy jednoczesnej niechęci do wysuwania się naprzód, ziołaszcza na wysokie stanowiska czy funkcje. Był On zawsze cichym i niepoznanym, ale jakże rzetelnym fachowcem i wzorem naioskroś dobrego człowieka.
Zaraz po ukończeniu wyższych studiów w Instytucie Mierniczym w Moskwie i po odbyciu służby wojskowej, rozpoczyna w r. 1918 swą jedyną, ale długą bo 40-letnią specjalizację w geodezji miejskiej, pracując stale przez większą część życia na terenie m. Łodzi, na kierowniczym stanowisku tego podstawowego odcinka techniki w gospodarce komunalnej.
Można powiedzieć, że prawie w każdej budowli, w każdym dziele inżynierskim naszego miasta tkwi cząstka Jego vńedzy i pracy.
Za wybitne osiągnięcia w pracy zawodowej zostaje odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.
Parę lat temu zmarł io Warszawie Jego szkolny kolega śp. prof. Stanisław Kluź-niak. Jakież duże podobieństwo widać między tymi dwiema postaciami geodetów. nieprzeciętnymi na miarę naszych środowisk.
Schodzą już do grobów ostatni inżynierowie geodeci początku XX wieku, którzy na obczyźnie ciężko zdobywali wiedzę techniczną i hartoioali lam swe charaktery, uby później w Niepodległej Ojczyźnie, w okresie międzywojennym i powojennym, stawiać pierwsze zręby geodezji polskiej. Śmierć każdego z tych dzielnych i wybitnych fachowców stanowi niepowetowaną stratę dla techniki polskiej.
Na drugie pokolenie geodetów polskich spada obowiązek przyjęcia pozostawionej spuścizny, pomnożenia jej w miarę naszych sił i przekazania następnemu po.-koleniu.
Taka jest naturalna kolej rzeczy tego nieprzeniknionego misterium życia i śmierci zarówno pojedynczego człowieka, jak i każdego zbioroioiska ludzkiego. Rozumiemy to dobrze, ale ciężko będzie nam zniwelować ogrom żalu i smutku. Obraz Jego świetlanej postaci zachowamy w swych sercach i umysłach do końca życia.
Zegnaj więc nam czcigodny, zacny i dobry nasz Kolego i Naczelniku; wierzymy, że ziemia polska, którąś w tylekroć cząstkach pomierzył i obliczył, będzie Ci na pewno lekką, bo taką jest ona zawsze dla prawych i dzielnych synów naszej ojczyzny.
462