294
Z ŻYCIA
nym dla każdej serii. Kwartalnik ukazuje się w formacie A4, powielony techniką fotochemigraficzną, z drukowaną okładką, kartą tytułową i wstępem Nr 3 kwartalnika objął łącznie ponad 17 000 pozycji z 402 bibliotek.
Opracowanie tej publikacji przedstawia nielada trudności różnego typu. Wprawdzie prace takie *mają na świecie już swoją długą historię, bogate doświadczenia dyskutowane w obfitej literaturze przedmiotu, nie dają się one jednak żywcem przenosić na inny teren. Jakkolwiek odmienna jest specyfika warunków dla centralnych katalogów powstających w różnych krajach, to jednak wszędzie jest widoczna tendencja publikowania ich, w szczególności dotyczy to katalogów nowych nabytków. Gdziekolwiek taka rejestracja została zorganizowana, przyjęła ona postać periodyku, dostępnego w każdej bibliotece i służącego bezpośrednią i niezwłoczną informacją (Francja, Niemcy, S any Zjednoczone, Szwecja, Włochy, ZSRR). Drugą taką zasadniczą tendencją jest uniwersalizm zakresu rzeczowego, tzn. ujmowanie w tej rejestracji wszystkich dziedzin piśmiennictwa.
W okresie opiniowania planu Centralnego Katalogu Wydawnictw Zagranicznych ten ostatni postulat wzbudzał już zastrzeżenia. Wysuwano projekty ograniczenia zasięgu bibliotecznego (eliminowania bibliotek niektórych dziedzin), co szło w parze z zawężeniem zakresu rzeczowego, i utworzenia osobnych katalogów dla dziedzin specjalnych, jak humanistyka, technika, medycyna... Projektodawcy przeoczali jednak wynikające stąd niekorzystne konsekwencje w pracach, które są kosztowne i muszą opierać się na ścisłej kalkulacji. Należy zawsze mieć tu na oku dwa ważne momenty: po pierwsze, rżdby nie dublować prac i co za tym idzie — kosztów, po wtóre, by nie tworzyć luk przy rejestracji materiałów. W przypadku tworzenia odrębnych centralnych katalogów dziedzinowych — wystąpią oba niekorzystne zjawiska: powtórzą sdę materiały dziedzin tzw. obwodowych, stycznych z innymi (np. centralny katalog medycyny uwzględni również szereg dyscyplin Przyrodniczych jak biologia, chemia, fizyka; centralny katalog techniki nie obejdzie się' np. bez fizyki, chemii, a po raz trzeci dyscypliny te w całej okazałości znajdą się w katalogu centralnym nauk przyrodniczych), natomiast materiały tzw. działu ogólnego, znajdujące się w każdej dziedzinowej bibliotece albo równ:'eż się powtórzą, lub z reguły zostaną pominięte jako nie-przynależne zakresowo. Wytworzy się więc nieuchronnie kosztowne dublowanie, a jednocześnie powstaną nie mniej groźne luki. Dochodzi do tego inny szkopuł. Nie wszystkie dziedziny są dostatecznie ruchliwe bądź cdpo-v; ednio wyposażone w wykwalifikowany personel i środki do prowadzenia tak kosztownych prac. Dowodem tego jest mała liczba centralnych katalogów „żywych”, lecz sporo prac rozpoczętych i porzuconych bądź wcale nie podejmowanych. Przytoczymy tu dziedzinę medycyny, tak ruchliwą w zakresie swej bibliografii, która nie utworzyła dotąd dla siebie centralnego katalogu, kontestując się wykazem najnowszych nabytków Głównej Biblioteki Dekarskiej w zakresie książek, nie zdobywając się zaś na publikowaną rejestrację otrzymywanych czasopism. Jakkolwiek to najbogatszy zbiór, nie za-
1 Po szczegóły odsyłamy do przedmowy, zawartej w nr 1 tego wydawnictwa.