4989291841

Hej Koniec już nauki I co wy na to? Żegnamy się ze szkołą bo wreszcie przyszło lato.

Kiedy słońce świeci nie wahaj się kolego jedź na wybrzeże gdzie przygód czeka wiele.

Góry szczyty zdobywać to wyczyn nie lada.

Lecz groźna to może być sprawa.

Dzikie morskie fale to także wyzwanie Lecz każdy z nas lubi pływanie.

A może gdzie indziej spędzimy miłe chwile oglądając piękne motyle.

Żeby znaleźć miejsce gdzie wiele jest atrakcji góry, morze, łąki TO BY BYŁY WAKACJE

Julia Kalsztein, kl. IV B

Zły sen.

W mojej głowie słyszę huk.

Nie, to płacz. Dziecięcy szloch...

Może mnie słuch myli?

Nie naprawdę ono płacze.

„Mama, Tata!” — rodziców szuka. I kołacze.

A co tu taka mała, bezbronna istotka robi? Czemu ona zawitała w te progi?

Wstaję z łóżka ociężale.

Przecież ktoś musi pomóc tej kruszynie małej. W ciemności coś chwyta mnie za nadgarstek. „Mogę spać z tobą.?” — spytała po cichutku. „Jasne.” - odpowiedziałam za jej namową.

Sierotka.

Snuje się jak cień jakaś ponura sylwetka.

Cera jej brzoskwiniowa. Brązowa sukienka. Wtem blednie. Pada na wznak wśród gwaru. Zmęczona, strudzona, opanowuje swe spazmy. Spod gęstej czupryny dwa zielone ogniki świecą. Ta mała jest istotką naprawdę biedną?

17