Gazeta AMG nr 8-9/2015
W Klinice Otolaryngologii UCK GU-Med 25 czerwca br. przeprowadzono piąty udany zabieg wszczepienia implantu ślimakowego (Cl) u 52-letniego chorego. Wskazaniem do implantacji była obustronna nagła głuchota czucio-wo-nerwową, z powodu której chory był wcześniej leczony, bez uzyskania poprawy. Proces kwalifikacji chorego do zabiegu wymagał wielomiesięcznych przygotowań oraz badań obrazowych, elek-trofizjologicznych, a także konsultacji surdologopedycznej i psychologicznej.
Do samego końca Zespół ds. Implantów Ślimakowych przy Klinice Otolaryngologii w składzie: prof. Jerzy Kuczkowski, dr Wojciech Sierszeń, dr Tomasz Przewoźny, lek. inż. Andrzej Molisz, dr hab.
Edyta Szurowska, dr Karolina Markiet, dr Helena Liwo, mgr Dorota Szubstar-ska, mgr Urszula Miłejszo i mgr Iwona Mulik nie mógł określić, które z uszu należy poddać implantacji. Na tę decyzję nie wpływa jedynie próg słuchu w częstotliwościach środkowych mowy ludzkiej (0,5-1-2-4 kHz), lecz także szereg innych czynników. W przypadku tego pacjenta gorszy słuch stwierdzono w uchu lewym. Chory przez 6 miesięcy był wyposażony w aparat, zgodnie z zasadami audiologicznymi, na ucho prawe - lepiej słyszące. Jednym z badań słuchu, niezbędnym w procesie kwalifikacji, jest audiometria słowna, przeprowadzana bez aparatów słuchowych w wolnym polu słuchowym z użyciem list słów jednowyrazowych. Bardzo istotne w tej procedurze jest wykonanie badania również w aparacie lub aparatach słuchowych i obliczenie zysku słuchowego z ich użytkowania. Jeżeli poprawa rozumienia mowy jest niższa niż 20% lub chory nadal nie przekracza progu 30% rozumienia materiału słownego (w niektórych klasyfikacjach 50%), uważa się, że wyposażenie w aparat nie przyniesie spodziewanego efektu leczniczego i wówczas kwalifikuje się chorego do im-plantowania. Obecnie to kryterium należy do jednego z najważniejszych. Kwalifikowany przez nas chory nie uzyskał żadnego zysku słuchowego w wolnym polu słuchowym, więc z punktu widzenia audiologii uszy były równoważne w zakresie decyzji o wszczepieniu implantu. Chorego konsultowano w wiodących ośrodkach implantologicznych w Warszawie, Kajetanach i w Poznaniu. To również nie przyniosło jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, które ucho należy zaimplan-tować. Ostateczną decyzję pozostawiono choremu w oparciu o sugestie dr hab. Magdaleny Lachowskiej, kierownik ośrodka implantologicznego w Klinice w Warszawie. Nasz chory zdecydował się na wszczep ślimakowy do gorzej słyszącego ucha lewego. Pacjent przeszedł operację wszczepienia implantu ślima kowego bez powikłań. Zabieg przepro wadzili otochirurdzy z Kliniki Otolaryngo logii: prof. Jerzy Kuczkowski i dr Wo ciech Sierszeń. Znieczulenie prowadź zespół anestezjologiczny UCK: dr Mart Paśko-Majewska, dr Maciej Kamińsk piel. Wiesława Krzysztofek, a instrumen tarium przy tym skomplikowanym żabie gu zajęły się: piel. Wioletta Szmit i Ma gorzata Hewusz. W trakcie zabiegu d Tomasz Przewoźny, lek. inż. Andrze Molisz i mgr Jacek Winiarski (firma Me dicus) wykonali badania elektrofizjolo giczne (pomiary impedancji elektrod auto-NRT), które potwierdziły prawidło we umieszczenie elektrody w ślimaku Przebieg pooperacyjny u chorego był niepowikłany. Pacjent w trzeciej dobie został wypisany do domu. Po miesiącu