5125715754

5125715754



Panie Profesorze, po latach mogę o tym napisać...) rzucił jakby od niechcenia, po raz kolejny zresztą, że zajmuje się także retoryką. Niektórzy z nas wiedzieli o tym wcześniej, albowiem mieli przyjemność uczęszczać na zajęcia z poetyki prowadzone przez, wtedy jeszcze doktora, a obecnie już Profesora Jakuba Lichańskiego.

Jako młodzi wówczas ludzie, pełni zapału, z głowami pełnymi pomysłów, dysponujący, jak większość studentów, chwilą wolnego czasu zaczęliśmy spotykać się po zajęciach. Początkowo nasze spotkania zaczęły się od... przedłużania zajęć proseminarium i seminarium. »Miłe złego początki« - spotkania przedłużały się najpierw o piętnaście, dwadzieścia minut, pół godziny...

Wreszcie dojrzeliśmy do tego, że powinniśmy zacząć spotykać się poza Uniwersytetem, stworzyć coś na kształt »domowego kółka samokształceniowego«. Początkowo miejscem naszych spotkań były prywatne mieszkania rodziców naszych kolegów i koleżanek z Warszawy, a także mieszkanie Profesora. Do dziś nie wiem, jak nasza koleżanka Dagna urabiała swoich rodziców, że mogliśmy gościć w ich mieszkaniu, ale robiła to skutecznie i kilka takich spotkań skończyło się, delikatnie mówiąc, bardzo późnym wieczorem.

Dyskutowaliśmy o wszystkim: o rosyjskim samizdacie, o Sołżenicynie, o trollach i ich wpływie na życie ludzi, twórczości Hermana Brocha, ukochanym Tolkienie Profesora, o gwiezdnych wojnach, o Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej,

0    literaturze dla dzieci i młodzieży, o Sigrid Undset, o... wszystkim, co wiązało się z literaturą, o czym chcielibyśmy pisać nasze prace magisterskie i doktorskie. Bywały też wspólne wyjścia do kina - razem z Profesorem, w ramach oczywiście spotkań seminaryjnych.

Były spotkania spokojne, wesołe, ale bywało i tak, że często paliły nam się głowy

1    wtedy Profesor lał oliwę na wzburzone fale. Dlaczego to robiliśmy? Bo zwyczajnie byliśmy młodzi, głodni wiedzy, dyskusji, łapaliśmy życie studenckie w najlepszym wydaniu. Rzucaliśmy się na rozmowy, analizy literackie z chęcią, radością i humorem. Byliśmy zwyczajnie sobą - studentami Profesora Jakuba Lichańskiego.

Na jednym z takich spotkań Profesor zdradził nam swój sekret i powiedział, że ma pewien pomysł na... stowarzyszenie, którego celem byłoby badanie związków retoryki i literatury popularnej. Zaskoczył nas i zainteresował. Podjęliśmy temat czysto teoretycznie, ale sprawa zapadła nam głęboko w serca i umysły.

Zamysł Profesora był jasny od samego początku, to miało być stowarzyszenie badające związki przeszłości z teraźniejszością, w którym zadebiutują naukowo wychowankowie i uczniowie Profesora. To miało być stowarzyszenie, w którym będzie prowadzona żywa wymiana myśli.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Perspektywy rozwoju nauki i szkolnictwa wyższego w latach 2007-2013 8 listopada MNiSW po raz ko
Pedagog szkolny ■ Joanna Adamska"STOP PRZEMOCY" W tym roku po raz kolejny nasi uczniowie w
13035 skanuj0003 (458) Trening/Praktyka ■ IM 38 jEPiliilr W tym podetapie po raz kolejny zmniejszamy
W tym akurat przypadku po raz kolejny wystarczy użyć antywirusa. -    Rodzina wtyczek
Grźne kominy kronika śmierci 2 GROŹNE KOMINY KRONIKA ŚMIERCI (7)Groźne kominy. Kronika śmierci (7) P
Miejsce komórek funkcjonalnych zajmują zespoły odpowiedzialne za proces- Autorzy po raz kolejny
AKTUALNOŚCIDzień Ochrony Danych Osobowych już po raz kolejny Europejska reforma prawa ochrony danych
Skróty w przypisach Przywoływana po raz kolejny, ale nie w bezpośredniej kolejności, praca powinna b
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna nr 5 w Łodzi oczek gracze rzucają po raz kolejny - toczą wojnę
Wypożyczalnia Międzybiblioteczna W roku 2011 Wypożyczalnia Międzybiblioteczna po raz kolejny odnotow
Po powrocie do zdrowia po raz kolejny odwiedza ZSRR, dokładnie siedem azjatyckich i zakaukaskich rep
Złoty medal AMP we wspinaczce sportowej Po raz kolejny reprezentacja naszej uczelni we wspinaczce sp
12 13 2.    Po ustawieniu czasu należy przycisnąć przycisk SET po raz kolejny. W

więcej podobnych podstron