54 Anna Błaszczyk
rys tyczny za pomocą narzędzi filololagicznych, musi brać pod uwagę specyficzne uwarunkowania tego tekstu.
Problem ten budzi wątpliwości wiehi folklorystów, choćby z powodu zmian w dostępności innych mediów. „Kryterium ustności folkloru - pisze Jerzy Bartmiński -bywa w ostatnich pracach folklorystów osłabiane i nawet kwestionowane w związku z pojawieniem się w tradycyjnie oralnych kulturach regionalnych i środowiskowych pisma oraz środków technicznych, a wraz z nimi nowych gatunków wypowiedzi już wyraźnie pisanych: listów, pamiętników, napisów i wierszy, telegramów itp., oraz w związku z rozwojem zjawiska o długiej tradycji, jakim jest nurt pisanej literatury chłopskiej...”14
Kwestia ta, powiązana z głębokimi przekształceniami mentalności nosicieli folkloru, stawia też ponownie o wiele bardziej zasadniczą kwestię adekwatności poznawania i interpretacji tekstów, które funkcjonują w przekazie oralnym. A przecież obok kategorii oralności jako istotnego elementu definiującego, zwraca się uwagę na takie cechy dystynktywne utworów folklorystycznych, jak tzw. kolektywność wytwarzania oraz wariantywność samych tekstów. W trakcie transmisji, nie tylko międzypokoleniowej, dochodzi do przetwarzania, a może - produkowania wariantów, całych ich serii, połączeń, kontaminacji, w których uznanie konkretnej realizacji za wariant określonego tekstu, staje się coraz bardziej skomplikowane i problematyczne.
Od pewnego już czasu, badacze podkreślali konieczność wypracowania nowych zupełnie metod gromadzenia dokumentacji folklorystycznej. Podkreślano wtedy najczęściej, że badania wariantowości tekstu i jej uzależnienia od tego komu i w jakich okolicznościach przekazuje tekst, jak wygląda całość konsytuacji, wymagają wypracowania specjalnej, eksperymentalnej metodyki zapisu. Poprzestawanie na zapisie wariantów „uśrednionych” 5, a zatem oderwanych od realiów życiowych czy praktyki obrzędowej, jest niebezpieczną pułapką. Zestawienie niezbędnych parametrów wciąż pozostaje kwestią daleką od satysfakcjonującego rozstrzygnięcia. Z pewnością należy rozróżnić sytuacje komunikacyjne, uwzględniając np.: zestaw uczestników, ich porównywalne kompetencje folklorystyczne (społeczne, estetyczne, językowe), dalej - funkcjonalne przeznaczenie tekstu, rozpoznanie werbalnych i niewerbalnych sensów16, możliwości sterowania interakcjami, kształtowania obrazu świata itd.
Badacz - folklorysta, który zmierza do poznania, a więc - rozumienia poznawanej kultury, musi znać warunki generowania tekstów. Musi więc zmierzać do określenia okoliczności w jakich one powstały i musi dociec, jak warunki te mogły wpłynąć na ich strukturę. Nie wystarcza już sama analiza językowo-semantyczna tekstu, ponieważ rozumienie utworu folklorystycznego umożliwi dopiero uwzględnienie wielu danych pozatekstowych. Na tło pozajęzykowe aktu mowy, którym jest przecież tekst folkloru, składa się według K Pisarkowej kilka elementów: składniki fizyczne (narzędzia i warunki przekazu, ilość uczestników aktu czynnych, miejsce, czas), składniki
Bartmiriski,
Folklor-język-poetyka, Wrocław 1990, s. 139; zob. też: P.
Kowal s
ł
Współczesny folklor...
15 K. W. Czistow, Narodnyjc tradycji i folklor. Oczerld teorii, Leningrad 1986. wW.J. Burszta, Etnologia dzisiaj albo siła peryferii, „Polska Sztuka Ludowa” 1992, nr 2.