Co wolno sciągac: muzyka, filmy i e-booki
niedziela, 03 kwietnia 2011 19:56 korzystać z utworu, czyli na przykład wykonalibyśmy kilkadziesiąt kopii, a następnie je sprzedawali.
Policja
Takie działanie jest dozwolone jedynie w przypadku wykorzystania utworu zgodnie z prawem. Nie możemy usuwać informacji o prawach autorskich, możemy wykonać kopię do użytku osobistego, na przykład zgranie zawartości płyty CD zakupionej w sklepie do naszego odtwarzacza MP3.
Ściąganie z sieci filmu, który mamy na oryginalnej płycie, ale w złej jakości - dozwolone
Niezależnie od tego, czy dysponujemy filmem na legalnym nośniku, pobranie tego samego filmu z sieci w celu osobistego użytku jest dozwolone.
Policja
Takie działanie, co do zasady, nie stanowi naruszenia prawa. Ściąganie filmu na własny użytek jest zatem dozwolone.
Ściąganie z internetu książek w formie elektronicznej, czyli e-booków - dozwolone
Sytuacja prawna e-booków nie jest określona w polskim prawie. Zdaniem prawnika Arkadiusza Wojtowicza, w przypadku e-booków powinniśmy stosować takie same zasady jak w przypadku utworów muzycznych czy filmowych. Wojtowicz podkreśla jednak, że dozwolony użytek (dotyczy to wszystkich kwestii szczegółowych, w których odwołujemy się do regulacji dozwolonego użytku osobistego), jakkolwiek jest uregulowany w art. 23 ustawy o prawie autorskim, budzi wiele wątpliwości interpretacyjnych. Dotyczą one między innymi kręgu osób, które mogą legalnie korzystać z utworu.
Policja
Ściąganie e-booków jest dozwolone. Niedozwolone jest natomiast ich dalsze rozpowszechnianie w internecie, na przykład w serwisach społecznościowych lub na forach.
Udostępnianie znajomym (na przykład na Facebooku) linków do stron z filmami i muzyką - ryzykowne
Jak twierdzi prawnik Arkadiusz Wojtowicz, kwestia ta nie jest w sposób wyraźny uregulowana w przepisach prawa polskiego ani też nie była przedmiotem rozstrzygnięcia w orzecznictwie sądów polskich. Zdaniem Wojtowicza istotne jest, jaki link został udostępniony. Jeżeli nie jest to tak zwany deep link (link umożliwiający za pomocą jednego kliknięcia otworzenie strony z opcją pobrania konkretnego filmu lub utworu muzycznego), nie ma raczej podstawy, aby stwierdzić naruszenie prawa autorskiego.