Co wolno sciągac: muzyka, filmy i e-booki
niedziela, 03 kwietnia 2011 19:56
Pamiętajmy, że nadal mówimy o utworach rozpowszechnionych, czyli takich, które zostały w jakikolwiek sposób udostępnione publicznie (za zgodą właściciela praw autorskich). Zdaniem Doroty Bryndal, mimo pewnych sporów w doktrynie, uznaje się, że wprowadzenie takich utworów do sieci stanowi akt rozpowszechnienia.
Pamiętajmy jednak, że dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy (art. 35 ustawy o prawie autorskim). W praktyce oznacza to mniej więcej tyle, że nie możemy zrobić stu kopii zapasowych i ich sprzedawać znajomym.
Policja
Ściąganie plików muzycznych z internetu na własny użytek nie łamie prawa, bo mieści się w granicach dozwolonego użytku
Ściąganie filmów z serwisów typu p2p - ryzykowne
Ściągając muzykę i filmy z serwisów typu p2p, jednocześnie udostępniamy pliki innym użytkownikom, a to jest już działaniem całkowicie bezprawnym. Osobom udostępniającym utwory chronione prawem autorskim grozi zarówno odpowiedzialność karna, jak i cywilna. Powinniśmy mieć na uwadze fakt, że w ostatnim czasie producenci filmowi i muzyczni, a także organizacje zrzeszające właścicieli praw autorskich, konsekwentnie i coraz częściej wytaczają procesy osobom nielegalnie udostępniającym pliki.
Policja
Organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi prowadzą w sieci monitoring w celu odnajdywania osób udostępniających pliki i przesyłają stosowne zawiadomienia policji. Poza instytucjami chroniącymi prawa autorskie monitoring sieci prowadzi wiele instytucji między innymi też policja. Zakres jest szeroki, obejmuje wszelkie dziedziny, gdzie jest możliwe dokonanie przestępstwa. Wszystkie informacje wskazujące na dokonanie czynu zabronionego są sprawdzane, co wynika z obowiązku nałożonego przepisami prawa na policję.
Z wizytą stróżów prawa internauta może liczyć się więc, nawet gdy nie ma pojęcia, że jego komputer służył do popełnienia przestępstwa.
Kara za udostępnianie - odpowiedzialność cywilna
Zgodnie z art. 79 ustawy o prawie autorskim, osobie rozpowszechniającej utwory chronione prawem autorskim grozi przede wszystkim kara finansowa. Wszystko zależy oczywiście od ilości udostępnianych plików, ale musimy pamiętać, że umieszczanie muzyki czy filmów w serwisach umożliwiających ich ściąganie trudno uznać za działanie niezawinione, więc z pewnością będziemy musieli zapłacić trzykrotność stosownego wynagrodzenia1 (w ustawie jest mowa o dwukrotnej lub trzykrotnej wysokości "stosownego wynagrodzenia").
Wynagrodzenie stosowne to wynagrodzenie, które byłoby należne uprawnionemu tytułem udzielenia przez niego licencji, to jest zgody na korzystanie z utworu.