średnicy oczek. Obserwowano pracę hydropneumoeliutratora przy intensywności podawania powietrza od O do 10 litrów na minutę. Duża intensywność napowietrzania sprzyjała rozmywaniu się próbek w komorze rozmywającej, jednak zwiększała unoszenie się drobnego piasku, którego duże ilości przelewały się na sito wraz z korzeniami. Stwierdzono, że maksymalna intensywność napowietrzania, niepowodująca zapiaszczenia próbki korzeni to do jednego litra na minutę podawanego powietrza. Aby maksymalnie wykorzystać działanie przepływu powietrza do rutynowego przemywana korzeni przyjęto podział na dwie fazy. W pierwszej fazie podczas napełniania kolumny wodą napowietrzanie jest intensywne do dziesięciu litrów na minutę przepływu powietrza, a w czasie przelewu korzeni na sito no ograniczane jest do jednego litra na minutę. Przepływ wody w trakcie wymywania stosowany jest w sposób ciągły, ponieważ wypływająca woda była nie tylko potrzebna do wymywania korzeni, lecz również w trakcie opróżniania kolumny z pozostałych resztek mineralnych gleby. Wrzucana nowa próbka do kolumny trafiała od razu na wirujący strumień wody, który ją rozmywał. Koszt skonstruowania zestawu hydropneumoeliutracyjnego z pojedynczą kolumną wymywającą i jednym pojemnikiem na wodę i dwoma sitami wyniósł 2665,91 złotych (tab.l). Natomiast koszt zbudowania jednej kolumny wymywającej wyniósł 183,91 złotych, a pojemnika na wodę i dwóch sit to 725 złotych. Koszt dodania następnej kolejnej kolumny wymywającej to 908,91 złotych, przy założeniu że trzeba kupić jeszcze dwa sita. Najdroższym elementem okazał się zestaw pneumatyczno-hydrauliczny, który kosztował 1575 złotych.
Po zyskaniu korzeni i odseparowaniu zanieczyszczeń pęsetą przenoszono je do pojemników o objętości 125 cm. Próby przechowywano w zamrażalce w temperaturze -18°C.
Rozmrożone próbki poddawano doczyszczeniu polegającym na kilkukrotnym zalaniu czystą wodą i dekantacji. Korzenie osiadały na dno, a większe zanieczyszczenia unosiły się i były zlewane. W celu uzyskania czystych korzeni próbkę przenoszono do płaskiego naczynia i ręcznie pęsetą usuwano zanieczyszczenia. Zanieczyszczenia bardzo drobne usuwano w miarę możliwości technicznej przez dekantację. Mieszano wodę i korzenie, ciężkie drobne zanieczyszczenia (nasiona chwastów), pierwsze osiadały na dnie, a korzenie unosiły się i były zlewane na szalkę. Niektórych próbek celowo nie oczyszczano do końca, ponieważ jest to żmudne, jak również po to, żeby ocenić, możliwości zaproponowanych algorytmów w systemie informatycznym.
Strona 13 z 63