Dlaczego (-a)x(-b) równa się axb ?
Około 1600 roku Christopher Clayius, twórca kalendarza Gregoriańskiego, wprowadza nawiasy i symbole algebraiczne.
W wydanej w 1608 roku Algebrze dowodzi, że (-2)x( -3) = 2x3 jest prawdą dla liczb, ale nie dla symboli. Pisze też:
"Umysł ludzki nie jest w stanie uchwycić powodów, dla których niewiadome i ich znaki zachowują się w taki sposób." (link ???)
Dopiero w 1830 roku w G. Peackok w Treates of Algebra definuje "symboliczną naukę" którą de Morgan nazywa "zaczarowanymi symbolami szukającymi w świecie swojego sensu" (D.M. Burton, History of Mathematics: An Introduction. McGraw Hill 2007).
Problem Gottfrieda Wilhelma Leibniza: jak większa liczba dzielona przez mniejszą, może dać to samo co mniejsza przez większą?
Np. -1/+1 = +1/-1. Liczby ujemne to jakieś bzdury!
To samo pisał Pierce o równaniu Eulera; dopiero matematyka koRnitywna wyjaśniła jego sens.
Jak to możliwe, by woda H20 = H2 + O rozkładała się na wybuchowe gazy?
Filozof może uznać taki pogląd za pomyłkę kategorialną: gazy i ciecze mają zupełnie inne własności, jak z gazów może powstać ciecz? Jak głos może zamienić się w prąd, a obraz w układ dziurek na płycie?
Podobnie mózgi i umysły mają zupełnie inne właściwości; jak świat wewnętrzny może powstać z pobudzeń neuronów?
Max Planck w 1900 roku odkrył kwanty, ale nigdy nie mógł się do swojego własnego odkrycia przekonać, traktując je jako matematyczny trik.
W "Scientific Autobiography" napisał: "Nowe idee nie zostają zaakceptowane dzięki temu, że starsi uczeni się do nich przekonują, tylko dzięki temu, że wymierają."