5895613375

Byd. Biiil. Wet. 6(4), 1996r._

izba lekarsko-weterynaryjna nie jest nam potrzebna ? Może tak. Technicy weterynarii grasują po terenie, nikt się ich nie czepia, nie kontroluje i jest O.K. Nam się patrzy na ręce. składa wizyty i „grozi” kontrolami. Mamy dyplomy, wiemy więcej od techników, po co więc nam Izba. Trzeba jednak być sprawiedliwym. To przecież dzięki zabiegom Krajowej Rady 3 lata temu włączono weterynarię do najniższego progu opodatkowania w tzw. ryczałcie ewidencyjnym. To w kolejnych latach z mniejszym lub większym sukcesem kończyły się starania w Ministerstwie o jak najniższą kartę podatkową. Także i na naszym podwórku presja Rady i jej Prezesa doprowadziła do obniżenia 30% ..daniny” na rzecz WZWet. od osób wyznaczonych do badania mięsa. To właśnie dzięki działaniom Krajowej Rady. jej ekspertów i biegłych udało się wygrać przed Trybunałem Konstytucyjnym batalię z technikami weterynarii.

Mów i się. że skład osobowy Rady naszej Izby nie jest odbiciem proporcji lekarzy „państwowych” od wolno praktykujących. Takie same zarzuty stawia się we wszystkich izbach okręgowych i Radzie Krajowej. Ale patrzę dzisiaj. Na 13 członków' Rady na zjazd przybyło pięciu ..państwowych”, jeden przedstawiciel firmy farmaceutycznej i tylko dwóch „prywatnych”.    Reszta

„prywatnych" nie przyszła. Z całego składu osobowego Okręgowego Sądu Lekarsko-Weterynaryjnego przyszło    trzech

„etatowych" i tylko jeden terenowiec — czterech terenowców „zapomniało". Czy absencja lekarzy z terenu, także tych niefunk-cyjnych" wynika z obciążeń zawodowych? — bardzo wątpię. A w ięc dokąd zmierzamy Izbo?!

Pierwsza część Zjazdu przebiegła gładko. Po skróconych zabiegach proceduralnych wybrano Przewodniczącego Zjazdu — kol. Mariusza Felsmanna i dwuosobowy sekretariat, tj. spraw-63 powstały przy wyborze Komisji Uchwał i Wniosków, ale z powodu oczywistego braku kw'orum komisja stała się Komisją Wniosków. Kol. Dymek zaproponował swojego sąsiada „z lewej", kol. Wojciecha Janiszewskiego, a ktoś z sali kol. Dymka, aby Janiszewskiemu się lepiej pracowało. Część sprawozdawczą Zjazdu rozpoczęło wystąpienie Prezesa. Nie mówił długo, bo tylko ok. 65 min., ale na tyle ciekawie, że czas się nie dłużył. Później. być może w obawie, aby Zjazd zbyt wcześniej się nie skończył, a także by dać szansę zaprezentowania swoich wyrobów zaproszonym firmom — w końcu przedstawiciele ci stanowili ok. 15% ogółu obecnych (!) — zaproponowano dość długą przerwę. Sympatyczną, bo w pomieszczeniu klubowym przy kawie, herbacie i ciastkach „staw ianych” przez Izbę.

Po powrocie na salę obrad wydawało się, że wszystko pójdzie szybko i gładko i Zjazd zakończy się w ciągu 30 minut. Jednak sprawozdanie Okręgowej Komisji Rewizyjnej, a potem kilku dyskutantów poruszyło nieco znacznie po przerwie przerzedzone (!) grono uczestników'. I trzeba chyba powiedzieć, że ta część Zjazdu była chyba najlepsza. Choć dyskusja dotyczyła dość wąskiego problemu, bardziej formalnego niż merytorycznego, to jednak wykazała korzystny wpływ szćrszego i czasem innego spojrzenia ludzi z zewnątrz, co dla prawidłowego funkcjonowania Rady jest niezmiernie ważne i potrzebne.

Minęła godzina od chwili, gdy zacząłem pisać. Nie wiem. czy przelanie na papier tych paru myśli i refleksji było potrzebne. Może to, co przed chwilą napisałem, jest pewnym wentylem bezpieczeństwa, rozładowującym frustrację wynikającą z tego mizernego zainteresowania większości z nas sprawami NASZEGO SAMORZĄDU.

dzony duet: Julitę Fraś i Konstantego Kluska. Pewne kłopoty_

WAŻNIEJSZE WYDARZENIA W DZIAŁALNOŚCI BIL-W W 1996 ROKU

zes Bartosz Winiecki. wiceprezes Maciej Kaptur i członek Rady Artur Herman. Zebrani złożyli przyrzeczenie.

* ^{1 1}

25 I I996r. Odbyło się II w bieżącej kadencji posiedzenie Prezydium Rady BIL-W.

* ^{1 1}

25 I 1996r. Zmarł lek. wet. Włodzimierz Solarski z Rojewa.

* ^{1 1}

25 I 1996r. Zmarł lek. wet. Marian Pierzchaw'ka z Inowrocławia.

* ^{1 1}

31 I 1996r. Prezes Rady BIL-W spotkał się w Gniewkowie z kilkoma lekarzami wet. w celu omówienia wybranych zagadnień z bieżącej działalności Izby.

* ^{1 1}

1 II I996r. W Inowrocławiu odbyły się pogrzeb lek. wet. Włodzimierza Solarskiego na cmentarzu parafialnym przy ulicy Orłowskiej. a pogrzeb lek. wet. Mariana Pierzchawki na cmentarzu parafialnym przy ulicy Marcinkowskiego.

1

^{1 1}

12-14 I 1996r. W Puławach odbyła się XVII Sesja KRL-W. w której m.in. uczestniczy li kol. Zenon Grzeczka i Bartosz Winiec-ki.

* ^{1 1}

17 I 1996r. W siedzibie BIL-W odbyło się noworoczne spotkanie z farmaceutami. Okręgową Kujawsko-Pomorską Izbę Aptekarską reprezentowała jej prezes — mgr Nina Rodzikowa. Obecna była mgr Zofia Wrzesińska — Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny w Bydgoszczy. Omówdono zagadnienia obrotu lekiem weterynaryjnym, współpracy BIL-W z Państwowym Nadzorem Farmaceutycznym i różne zagadnienia w problematyce samorządowej. Ze strony BIL-W w spotkaniu uczestniczyli: Maria Brau-er-Mazurek. Mariusz Felsmann. Jerzy Janikowski. Krzysztof Joppek. Jacek Judek i Bartosz Winiecki. Kol. Janikowski był równocześnie przedstawicielem Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Bydgoszczy.

* ^{1 1}

19 I 1996r. W Chojnicach odbyło się spotkanie lekarzy weterynarii rejonu Chojnice poświęcone problemom etyki i deontolo-gii lekarsko-weterynaryjnej. Uczestniczyli, m.in. Okręgowy Rzecznik Odpow iedzialności Zawodowej Krzysztof Joppek. pre