Z ŻYCIA SBP 307
u absolwentów studiów kierunku bibliotekoznawstwa i informacji naukowej, co może nie dziwi, jeśli ich nauczyciele sami do Stowarzyszenia nie należą, poza nielicznymi wyjątkami.
W kilku okręgach nie powołano kół — podstawowego ogniwa naszej organizacji, niektóre okręgi postanowiły zawiesić ich działalność. Uchwałę o zawieszeniu działalności kół podjął np. Okręgowy Zjazd Delegatów SBP w Ciechanowie 31.03.1993 r. „Decydujący wpływ na taki stan rzeczy — stanowi argumentacja — miała likwidacja bibliotek rejonowych, przy których funkcjonowały koła SBP. Biblioteki rejonowe, przekształcone w biblioteki tylko miejskie, straciły swoje funkcje ponadlokalne, a wraz z tym możliwości służbowego kontaktowania się z bibliotekami i bibliotekarzami swojego rejonu. Wynikły stąd trudności w bieżącej pracy kół, organizowaniu zebrań i zbieraniu składek członkowskich”. Te same trudności stwierdzane są przy okazji organizowania zebrań zarządów okręgów, gdy ich członkowie mieszkają w oddalonych od siedziby zarządu miejscowościach. W tej sytuacji w wielu okręgach zebrania zarządów odbywają się zwykle w niepełnym składzie, często ograniczonym do prezydium ZO.
Częstotliwość zebrań zarządów i ich prezydiów była różna, zapewne proporcjonalnie do stopnia aktywności owych gremiów i potrzeby, nie wszystkie zresztą sprawozdania rejestrowały tę formę działania władz organizacji szczebla wojewódzkiego. Najczęściej spotykały się zarządy okręgów w Toruniu (9 zebrań plenarnych+ 36 prezydium), Gdańsku (17 + 23), Ostrołęce (14+15), Szczecinie (6+21), Zielonej Górze (25), Słupsku (24), Lodzi (21). W innych okręgach odnotowano od kilku do kilkunastu posiedzeń zarządów okręgów w pełnym lub ograniczonym do prezydium ZO składzie. Niektóre okręgi, np. Łódź, podały jedynie liczbę zebrań plenarnych, kilkakrotnie rozszerzonych o przewodniczących kół.
Spadek liczby członków SBP w niektórych okręgach wynikał z porządkowania ewidencji członków, deklaracji i opłacania składek, niezależnie od normalnego ruchu osobowego związanego ze zmianami miejsc pracy, odchodzeniem od zawodu, zgonami, rezygnacją z powodu podwyższania składek, nie wyłączając animozji osobistych. W Gorzowie Wielkopolskim ZO, przeprowadzając w minionej kadencji akcję uregulowania spraw członkowskich „kierował się intencją uaktywnienia kół, zerwania z fikcją, ale też postawienia wniosku na Okręgowym Zjeździe Delegatów o rozwiązanie okręgu — w przypadku braku chętnych do przynależności i działania”. Na szczęście do tak drastycznej decyzji nie doszło, zamiast martwych dusz pozostali w okręgu gorzowskim „członkowie realni, którzy potwierdzili chęć przynależności i zobowiązali się do opłacania składek”.
W 1995 r. doszło do reaktywowania okręgu w Skierniewicach, gdzie liczba członków w następnym roku uległa podwojeniu, niepokoi natomiast sytuacja okręgu w Krośnie, nie wykazującym przez całą kadencję żadnej aktywności.
W większości okręgów zostały uporządkowane achiwa organizacji zgodnie z zaleceniem i wskazówkami ZG; w niektórych ośrodkach akademickich spodziewane są prace magisterskie dotyczące działalności SBP na określonym terenie.
DZIAŁALNOŚĆ STATUTOWA OKRĘGÓW
W latach 1993-1995 podejmowano w różnych środowiskach bibliotekarskich dyskusję nad kolejnymi projektami ustawy o bibliotekach, zgłaszając uwagi w kwestiach ogólnych i szczegółowych parlamentarzystom — członkom Sejmowej Komisji Kultury, autorom Stowarzyszeniowej wersji tego dokumentu, władzom centralnym SBP i Ministerstwu Kultury i Sztuki.
W niektórych okręgach ważny dla całego środowiska bibliotekarskiego był program pilotażowy. Między innymi w Białymstoku, Bielsku-Białej, Gdańsku, Jeleniej Górze, Łodzi, Słupsku, Tarnowie i Wałbrzychu, protestowano przeciwko komunalizacji wojewówdzkich bibliotek publicznych. Interweniowano w tej sprawie u wojewodów, prosząc ich o rozwagę przy podejmowaniu decyzji i przestrzegając przed konsekwencjami przedwczesnego przekazywania bibliotek wojewódzkich samorządom lokalnym. Proszono też posłów i senatorów o interwencje parlamentarne na rzecz ochrony wojewódzkich bibliotek publicznych.