Spośród wszystkich kontynuatorów nurtu „szkoły ukraińskiej” Bolesław Leśmian zajmuje miejsce wyjątkowe i osobne. Zadecydowały o tym nie tyle okoliczności wczesnego (bo znacznie wyprzedzające czas publikacji tekstów innych autorów, o których piszę) debiutu ze wszystkimi wypływającymi z tego faktu konsekwencjami socjologiczno-historycznymi34, ile swoistość obecności tematyki ukrainnej w jego dziele. Trwałe, choć poniewczesne zainteresowanie badaczy dorobkiem Leśmiana, w zasadzie nie przełożyło się na rozwinięcie ważnej hipotezy Jacka Trznadla, który w autorze Klechd polskich ujrzał bezpośredniego spadkobiercę twórców romantycznej „szkoły ukraińskiej”:
biorąc pod uwagę wyznania poety i charakter pejzażu w jego twórczości, możemy go uważać za jednego z ostatnich już poetów polskich szkoły „ukraińskiej” (w romantyzmie Antoni Malczewski, Seweryn Goszczyński, Bohdan Zaleski, Juliusz Słowacki, w wieku dwudziestym obok Leśmiana - Jarosław Iwaszkiewicz, Józef Łobodowski.35
Trznadel opiera swoją hipotezę na dwóch kryteriach, które warto zrewidować, skoro właśnie powyższe spostrzeżenie badacza będzie punktem wyjścia w analizie ucrainiców Leśmiana. Stosunkowo oczywiste jest kryterium pierwsze - „wyznanie poety”, czyli świadectwo autobiograficzne Leśmiana, który spędził dzieciństwo i młodość na Ukrainie. W roku 1879 ojciec dwuletniego naówczas poety przeniósł się do Kijowa. Tam ukończył Leśmian gimnazjum oraz studia prawnicze, po których w 1901
34 Nie ulega wątpliwości, że obydwie wojny światowe oraz rewolucja rosyjska stały się ważkim pozaliterackim bodźcem w eksplorowaniu tematyki ukrainnej, zwłaszcza w dorobku tych pisarzy, którzy w zawierusze wojennej zmuszeni byli bezpowrotnie pożegnać stepowy „kraj lat dziecinnych”. Natomiast nieliczne (tematycznie) ukraińskie teksty poetyckie Leśmiana powstały na przełomie XIX i XX wieku, stając się swoistą zapowiedzią rewitalizacji nurtu romantycznej „szkoły ukraińskiej”.
35 J. Trznadel, Bolesław Leśmian. Próba całości, [w:] tegoż, Spojrzeć na Eurydykę. Szkice literackie, Kraków 2003, s. 34. Hipotezę tę Trznadel sformułował we Wstępie do Poezji wybranych Leśmiana z roku 1991. Stanowiła ona określone novum w Leśmianologii, choć nie należ}' również zapominać o chronologicznie wcześniejszych spostrzeżeniach Mariana Pankowskiego (M. Pankowski, [w:] B. Leśmian, Wiersze rosyjskie, przełożył Marian Pankowski, Londyn 1961), który podkreślał rolę „po gogolowsku namięUiej i bujnej” mowy ukraińskiej, która mogła zaważyć na kształcie językowym dzieł poety, czy o pracach Wolodymyra Wasylenki, podejmujących tematykę związków twórczości Leśmiana z Ukrainą (W. M. Wąsy lenko, O kresowości „Klechd polskich” Leśmiana, [w:] Kresy. Syberia. Literatura. Doświadczenia dialogu i uniwersalizmu, pod red. E. Czaplejewicza i E. Kasperskiego, Warszawa 1995; B. M. BacHneHKO, Omseym dpeeuepyccKOU Kyjibmypu e meopuecmee Eonecnaea JlecbMsma [w:] HepuuzoecKan oÓJiacmuasi Haywo-MemodmecKaH KoujjepemfUH, nocemąeHuasi 800-Jiemuio «Cjioea o nojiKy Hzopeee», HepmrroB 1986; B. M. BacnjreHKO, Lloemunuuu ceim Eoneaiaea Jlecbjmua, Khib 1990).
13