październik OJ (OJ) 1996 r.
Trochę mnie to przeraża - mówi rektor prof. Stanisław S. Nicieja. Uniwersytet Opolski stoi obecnie przed wielkimi zadaniami. Uczelnia jest praktycznie jednym wielkim placem budowy.
Trzeba znaleźć lokum dla 12 tysięcznej rzeszy studentów. W naszym zarządzie znajdują się 33 budynki, z których znaczna część będzie musiała być poddana remontom lub modernizacji. Mam jednak nadzieję, że nie zabraknie nam sił i chęci, aby ten wielki plac budowy przekształcić w prawdziwy gmach wiedzy.
Fundament z łabędziem
Kto pamięta łabędzia pływającego w wypełnionych wodą wykopach nieopodal gmachu głównego. To było
Budowa akedemika zatrzymała się na trzeciej kondygnacji.
dziesięć lat temu. W 1987 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej zdecydowało objąć ku-
Nowa siedziba Instytutu Nauk Społecznych oraz Instytutu Prawa i Adaministracji
ratelą budowę akademika dla ówczesnej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu. W tym samym roku rozpoczęto prace ziemne i na tym etapie je wstrzymano. Przerwa trwała do 1995 r. Gdyby jeszcze trochę poczekać, mielibyśmy okrągły jubileusz ...w przerwie. Przenoszenie tego, co było w projektach i na makietach inżynierów na plac rzeczywistej budowy rozpoczęto z rozmachem w ubiegłym roku.
W ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy miał być oddany w stanie surowym jeden z najnowocześniejszych akademików w Polsce. Niestety, surowa okazała się wyłącznie nasza rzeczywistość. Budowa trzynastopiętrowego wieżowca, jedynej tego rodzaju inwestycji prowadzonej przez UO, została wstrzymana na wysokości trzeciej kondygnacji.
Oddanie domu studenta do użytku mogłoby nastąpić już w przyszłym roku akademickim; “były na to realne szanse” - mówi dyrektor admini
stracyjny UO dr Tadeusz Kampczyk. Brakło dotacji z ministerstwa. Krajowym decydentom najnormalniej w świccie umknął uwadze fakt, że zgoda na Uniwersytet Opolski, to również zgoda na większe pieniądze, które muszą być przekazane uczelni.
Minister Edukacji Narodowej prof. Jerzy Wiatr w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi naszego “Indeksu” stwierdza, iż “nie jest tak, że nie mamy pieniędzy, mamy ich sporo, choć mniej, niż potrzebujemy”. Czy mamy ich na tyle, by przeznaczać miliard siedemset milionów starych złotych wydanych z budżetu na zabezpieczenie placu budowy akademika przed zimą? Suma ta, przy stu trzydziestu miliardach starych złotych przeznaczonych na całą budowę stanowi jedynie niewielki jej procent. To prawda. Ale prawdą jest i to, że kto szybko buduje, taniej buduje. I koszty nie dotyczą tu tylko pieniędzy. Wiedzą o tym najlepiej “materacowcy”
16