I SPOŁECZEŃSTWO tt
i wojnę, Kozubales, czyli obrona Żydów czy niektóre intermedia57. Utwór erwszy jest w równej mierze satyrą na Żydów, jak na szlachtę, która stawiła u nich swój rynsztunek woje
miłosierdzia czy dowcipy o księżych kucharkach. Kpiny (pludrów i kaftana Marcina Lutra) można zaś traktować jako wyśmiewanie się ;
braku tego typu zainteresowań wśród kleru katolickiego. Taką ocenę roli heretyków w społeczeństwie polskim podzielał naUet ich zażarty wróg Jan Jurkowski, sugerując w Poselstwie z Dzikich Pól, że tylko konieczność prowadzenia polemiki wyznaniowej zmusza księży i do lektury, kiedy zaś zabraknie przeciwnika:
Reasumując: o ile elementy polemiki religijnej widoczne są w literaturze patrycjuszowskiej czy twórczości Jana Jurkowskiego, to raczej trudno się ich dopatrzyć w literaturze sowizdrzalskiej. Respektowała ona, mniej lub bardziej konsekwentnie, zasadę: „z księdza, z mnicha nie żartuj”, ostentacyjnie podkreślając swój brak zainteresowania tą problematyką. Jako literatura faktu odnotowała jednak zjawiska stanowiące niejako rewers oficjalnej polskiej pobożności: wiarę w zabobony i czary, wątpliwą wartość religijną pielgrzymek i odpustów, programowe niedowiarstwo „wiary żołnierskiej”60 — co zaprowadziło sowizdrzalskie fraszki (obok traktatów heretyckich) na karty indeksów ksiąg zakazanych.
Dla pisarzy patrycjuszowskich religia była, jak już wspominano, podstawowym czynnikiem cywilizacyjnym w dziejach narodu, a cnota pobożności, obok pracowitości, podstawową cechą mieszczan i ludzi prostych. Z uwagi na to jednak, że pierwiastek religijny występował przede wszystkim w ich