1 maja 2004 roku • ta data niewątpliwie na długo zostanie w sercu każdego Polaka. Tego dnia Polska została przyjęta do Unii Europejskiej. Jednocześnie otrzymała szansę, by mieć wpływ na współtworzenie nowej „lepszej Europy". Nasuwa się jednak pytanie, co dało nam Polakom usilne zabieganie o przystąpienie do „piętnastki"? Jakie są korzystne zmiany dla Polski po wejściu do UE?
Droga Andreo!
Mile wspominam pobył w Twoim kraju. Cieszę się, że mogłam Cię poznać i Twoje otoczenie. Jak pamiętasz jako uczennica podstawówki w Syryni, prawie przed dwoma laty mogłam przez tydzień z moimi koleżankami kolegami i nauczycielami przekonać się na własne oczy. jak żyje się, uczy i mieszka w Niemczech, państw ie które od prawie pięćdziesięciu lat jest jednym z inicjatorów i realizatorów' wizji wspólnej Europy. Zafascynowana Twoją szkolą w Halingen. jej bogatą bazą z halą sportową i basenem, olbrzymią przestrzenią pracowni, sal i korytarzy, pragnę Ci donieść, że również moja szkoła dzięki akcesji do UE zmieniła swoje oblicze. Szczególnie pięknie zostały odrestaurowane elewacje zewnętrzne i parkan. Byty to możliwe dzięki wsparciu z unijnych funduszy. Pomyślano też o rozbudowie i modernizacji zaplecza sportowego naszej „staruszki", które planuje się zrealizować również z akcesyjnych funduszy.
Postanowiłam się rozejrzeć wokół siebie i dowiedzieć się więcej, co dzięki Unii zyskała nasza gmina i wieś. Skontaktowałam się najpierw z naszym wójtem, a potem poszłam do Urzędu Gminy Lubomia. Urzędnik, z którym rozmaw iałam był bardzo miły i podał mi wiele naprawdę szczegółowych informacji. Dal mi do przejrzenia różne projekty planowanych inwestycji oraz statystyki gminy. Po tej wizycie wiem na pewno, że ulica Marii Konopnickiej w Syryni, ulica Górna i Bordenowska na Grabówce oraz Akacjowa i Jesionowa w Lubomi są naprawione dzięki funduszom Unii Europejskiej. Na ich modernizację nasza Gmina otrzymała ok. 450 tys. zł. To jednak nie wszystko! Gmina zamierza też dofinansować z unijnej kasy budowanie hal sportowych w Syryni i Lubomi. Na pewno będę często chodzić na zajęcia sportowe i różne mecze! Ogólny koszt tego przedsięwzięcia szacuje się na ok. 7,5 mirt zł. W latach 20051 2006 odnaw iane mają być ulice: Ogrodowa. Wolności. Tartakowa i Fornalskiej oraz Nowy Św iat. Zarówno dla kierowców jak i pieszych to ws/raniala nowina, bo kto lubi drogę podziurawioną jak ser szwajcarski? Chyba nikt! Na modernizację dróg mamy otrzymać z funduszy unijnych ok. 5.027 min zł.
Jedną z inwestycji, której dokumentację przeglądałam, ma być budowa chodnika i kanalizacji przy ul. Powstańców, ul Mickiewicza oraz Korfantego. Gmina Lubomia zamierza budować wodociągi, pompownie, a naw et nowe ujęcia wody pilnej!
Jak wiesz, brałam udział w konkursie ekologicznym, stąd wiem, że w naszej gminie realizowane będą projekty dotyczące ochrony środowiska, m in. zmniejszanie ilości zalegających śmieci na dzikich wysypiskach oraz ich likwidowanie. Wierz mi, jest ich wiele!
Wspólnota dofinansowała również małe przedsiębiorstwa. Na terenie naszej gminy jest ich kilka. rtp. zakłady masarskie oraz agroturystyka h- Bukowie. Mam nadzieję, że to ostatnie przedsiębiorstwo będzie się rozwijać, gdyż coraz więcej osób aktywnie sjrędza wolny czas. Unia daje dotacje nawet rolnikom za każdy hektar gospodarstwa. dzięki czemu rolnictwo może się rozwijać w szybszym tempie i nie zniknie z krajobrazu Polski.
Dziś wiem. że zmieniło się wiele. Większość zmian to zmiany na lepsze. Dzięki wejściu do Wspólnoty otw arte zostały granice do innych państw członkow skich, czyli również do Twojego państwa. Cieszę się, że weszliśmy do Unii Europejskiej. Moim zdaniem byty to potrzebne mnie i moim rodakom.
Czekam na twój kolejny list. Może opiszesz, jakie zmiany zaszły w Niemczech?
Pozdrawiam Joanna l^eh
Asia u la
Gimnayum »* Syryni opiekun:
Mariola
Michalika I
Lepsze jutro
Przystąpienie Polski do UE pociąga za sobą zmiany zarówno w zakresie polityki społecznej, jak i gospodarce. Zmiany te zauważyli wszyscy Polacy - także i wodzi-slawianie. Już od 1 maja 2004 r. przed Polakami zniknęło wiele barier utrudniających podejmowanie zatrudnienia w państwach członkowskich. Swoje rynki pracy otworzyły dla Polaków Wielka Brytania i Irlandia, znosząc prawie wszystkie ograniczenia. Według sprawozdania Powiatowego Urzędu Pracy w Wodzisławiu Śląskim poziom bezrobocia w 2004 roku (w naszym mieście) wyniósł 9840 osób. Po wejściu do UE, poziom ten uległ znacznemu zmniejszeniu. Z pewnością duży wpływ na taki stan rzeczy miał wzrost inwestycji w gospodarce, dynamika eksportu i możliwość wykorzystania funduszy strukturalnych. Wielu mieszkańców Wodzisławia wyruszyło do państw UE w poszukiwaniu pracy. Jako obywatele rozszerzonej wspólnoty, mogli wyjechać na podstawie ważnego dokumentu tożsamości bez konieczności uzyskiwania wizy, czy zezwolenia na pobyt i poszukiwać lam legalnego zatrudnienia, od którego w dodatku naliczana będzie emerytura, a w razie nagiego wypadku - ludzie ci będą mogli liczyć na opiekę zdrowotną, nie wymagającą wykupu dodatkowych ubezpieczeń.
Jedną z większych zalet Unii Europejskiej z mojego punktu widzenia, czyli zwykłego obywatela, jest możliwość swobodnego podróżowania do krajów wspólnoty europejskiej. Zlikwidowano przejścia graniczne, co daje oszczędność czasu i nerwów. Zniknęły też niedogodności wizowe, które obowiązywały przy wyjazdach powyżej 3 miesięcy do większości europejskich państw.
Ustrój w Polsce również uległ zmianie (choć może jeszcze zbyt wyraźnie tego nie widać). Nastąpiło-ustabilizowanie prawa państwowego. Związek z UE pozwolił na wzmocnienie demokracji. Wiedzę możemy czerpać z doświadczeń innych krajów i, co ważne, oni zawsze wyciągną do nas pomocną dłoń.
Tak naprawdę trudno jest odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie, jakie korzyści mamy z wejścia do Unii Europejskiej. Ważne jest to, że ma ona jeszcze wiele propozycji, które Polska może wykorzystać. Jedno jest pewne, każdemu Polakowi pow inno zależeć na tym. by żyło nam się lepiej. Integracja z UE jest dla nas szansą, aby ten cel zrealizować. To właśnie ona otwiera nam drzwi do lepszego jutra, zjednoczonej Europy. Unia może stanowić zagrożenia, ale tylko w przypadku jeśli nie wykorzystamy odpowiednio szansy, którą dostaniemy.
Wejście do UE otworzyło przed uczniami i studentami nowe perspektywy. Pojawiła się szansa na naukę za granicą. Uczniów z Polski obowiązują te same stypendia, zapomogi oraz opłaty za naukę co pozostałych uczniów ze Zjednoczonej Europy. Dzięki wejściu Polski do „piętnastki” będę mogła studiować z polską maturą, lecz najważniejsze jest to, że będę traktowana na tych samych zasadach co młodzież z krajów należących do UE- potwierdziła uczennica z Gimnazjum nr 2. Właśnie ta szkoła zaangażowana jest w realizację projektu europejskiego SOKRATES. Ma on na celu rozwój nauczania języków obcych i pogłębiania znajomości obyczajów krajów Unii Europejskiej.
Kolejną zaletą wstąpienia Polski do Unii jest postęp w kształtowaniu polskiego wizerunku. Zwiększyła się pozycja naszego kraju na arenie międzynarodowej. Udowodniliśmy całej Europie, że anegdoty o Polsce nie muszą być prawdziwe, możemy pokazać się z dobrej strony.
To jedna z największych korzyści dla naszego kraju, którą
„Miodowy rok - młodzi reporterzy na tropie zmian w ich najbliższym otoczeniu, spowodowanych przystąpieniem Pobki do Unii Europejskiej".
Łatwo się radować z przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, łatwo przekraczać granice z myślą, że „jesteśmy równi, niczym się nie różnimy”. Jednak czy łatwo korzystać z tego osiągnięcia? Zamiast patrzeć w przyszłość, wspominamy przeszłość. Myślimy o tym, co by było gdyby...? Zatem, czy nie tracimy czegoś ciekawszego, nieznanego? A może jest tak. że najpierw musimy zrozumieć Europę, a dopiero później wydać jakiś owoc, który zapoczątkuje wielkie zmiany, nawet w starej, podmiejskiej kamienicy?
Kiedyś na ulicy zadano mi pytanie: „Zmieniło się coś w twoim życiu po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej?” Odpowiedziałam coś na odczepnego, ale dało mi to dużo do myślenia. Zastanawiałam się nad tym dość długo i doszłam do wniosku, że żadne drastyczne zmiany nie miały miejsca. Ówczesny świat nie ma poważnych barier, swobodnie mogę podróżować po Europie, zawierać znajomości z obcokrajowcami, uczyć się języków. Owszem, do przystąpienia do Unii cała Polska przygotowywała się od wielu lat, ale ja z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że Europejką czułam się zawsze! Teraz po podpisaniu traktatu jestem tylko formalną obywatelką naszego starego kontynentu.
Po tak ważnym wydarzeniu dla nas Polaków, pozostało tylko echo: „Weszliśmy do Unii...”, lecz nadal nie pojmuję, co ja, zwykła uczennica, mieszkanka niewielkiego miasteczka, zyskałam? Przecież coś musiało się zmienić, tyle obiecywano, mówiono w telewizji, w prasie, radiu. Owszem, wzięłam udział w wymianie polsko-niemieckiej, uczęszczam na lekcje edukacji europejskiej, pracuję w szkolnym czasopiśmie „DYZIO Gimnazjalista”. w którym powstała wkładka dotycząca Europy. Jednak co z ży-zauważyłam. 'Napływ zagranicznego kapitału - jest to zarówno kapitał z funduszów strukturalnych jak i gospodarczych - przyczynił się do unowocześnienia bardzo wielu dziedzin gospodarki, co wpłynęło lub wpłynie na rozwój naszego miasta. Uzyskaliśmy dostęp do programów pomocniczych UE.
Hanna komtluk kl III h (i 2 Hodzulaw Śi. opiekun:
ta żarcik
ciem prywatnym? Politycy obiecywali. opowiadali o krajach, które dzięki wspólnocie zyskały wiele bogactwa, przemian. Pokazywali wspaniałe perspektywy. Mówili i mówili, ale ile z tego wiemy? Nic. Co to jest Unia Europejska? Nic wiem. może jakiś złośliwiec zaśmieje się i zapyta: „Jak można nie wiedzieć?” Otóż drogi panie: nie wiem! To jakiś ustrój, wspólnota, która ma przynieść coś lepszego niż biedę. Jednak ja, moje osiedle, mój dom nie zmieniły się. Sąsiad za ścianą nadal kaszle, pani z naprzeciwka pilnuje wnuków, ekspedientki w sklepie wciąż, ponure. Dlaczego? Przecież ci zwykli ludzie powinni być uśmiechnięci, przecież jesteśmy w Unii. Co z tego, że mojej mamie znowu obniżono pensję, a mnie odjęto parę groszy z renty po moim ojcu, co z teJ>o, że towary podrożały? Żyjemy nadal, teraz doszła tylko świadomość tego, iż jesteśmy prawowitymi Europejczykami.
No cóż, ja wciąż wierzę! Uważnie oglądam wiadomości z nadzieją. że usłyszę jakąś dobrą wiadomość. Nie tylko to, że szykuje się kolejna afera. Uważam, że musimy nauczyć się korzystać z bogactw wspólnoty, nie czekać na cuda, tylko sami wyciągać rękę po korzyści. Do pewnych zmian trzeba czasu, ludzi, narodu, a przede wszystkim uczciwości. Musimy mieć świadomość, że po części ode mnie - od nas zależy przyszłość tego kraju, może i świata? Nasze życie podlega nieustannym zmianom. Dziś Unia, jutro kolejna szansa na lepsze jutro. Muszę pamiętać - musimy pamiętać, że nie tylko wielkie wydarzenia zmieniają bieg historii, ale także te małe. Co będzie dalej z moim życiem, mojego sąsiada, ekspedientki w sklepie, pokaże przemijający czas. Pragnę wierzyć w to. iż Polska nauczy się korzystać z tego, co oferuje jej świat.
Heata Maleńczuk.
ki llle C.3 Racibórz opiekun: Sylwia labocha
NOWINY WODZISŁAWSKIE WTOREK. 10 MAJA 2005 r. 9