154
materiały
dyny przypadek angażowania przeciwko gazecie organów ścigania. W Nysie prokurator wydał nakaz przeszukania pomieszczeń redakcyjnych celem... znalezienia faksu z nyskiego urzędu, w którym burmistrz domagał się sprostowania autoryzowanego przez siebie wywiadu43. Z kolei w Rawie Mazowieckiej rzecznik prasowy starostwa oskarżył przed sądem karnym redaktor naczelną lokalnego pisma o zniesławienie.
Te drastyczne przykłady świadczyły o nadal istniejących pokładach niezrozumienia roli czwartej władzy w środowisku lokalnym. Tym niemniej w relacjach samorządowo-dziennikarskich widoczna też była tendencja do rozładowywania konfliktów, a przynajmniej ich ucywilizowania. Po 2001 r. proces ten przyspieszony został legislacyjnie przez wprowadzenie do ustaw samorządowych zasady jawności jako podstawowego wymogu funkcjonowania organów. Oznaczało to dostęp każdego obywatela do pełnej i otwartej informacji o stanie, kierunkach rozwoju, możliwościach, kondycji gospodarki samorządowej. Formy jawności działalności samorządowej zostały jasno sprecyzowane, jako bezkolizyjny i uprzejmy dostęp oraz obecność obywateli na sesjach rady i posiedzeniach komisji. Do tego należy dodać wskazówki w sprawie nieutrudniania i zapewniania obywatelom dostępu do dokumentacji wynikającej z wykonywania samorządowych zadań publicznych44. Władze samorządowe zostały zobowiązane do wniesienia do 1 września poprawek do swych statutów i regulaminów uwzględniających uchwalone w kwietniu nowelizacje. Ukoronowaniem tych działań było przyjęcie ustawy o dostępie do informacji publicznej, która zaczęła obowiązywać od 2002 r. Miała ona spowodować działanie urzędów w myśl zasady „Wszystko, co nie jest tajne - jest jawne”, ale praktyka pokazała raz jeszcze, że nawet najlepsze prawo nie jest w stanie zmienić mentalności ludzkiej, a interpretacja ustaw może być różna45.
Zmiany ustawodawcze wynikały m.in. z prac nad dostosowaniem polskiego prawa do norm Unii Europejskiej. Pod tym względem media lokalne były najbardziej odpowiednim partnerem dla akcji promującej integrację wśród mieszkańców małych miast i gmin, gdzie, jak wskazywały badania, było najwięcej nieprzekonanych46. Jednak rządowe agendy swój program sponsoringu skierowały przede wszystkim do dzienników regionalnych. Natomiast dla prasy lokalnej i sublokalnej nowym wyzwaniem stała się kampania wyborcza 2002 r.47, a zwłaszcza promocja liderów walczących w pierwszych bezpośrednich wyborach wójtów, burmistrzów, prezydentów.
43 Rzeczpospolita 2002, nr 131. W Pabianicach i w Nysie przeciwnikami lokalnych gazet byli politycy SLD.
44 Wspólnota 2001, nr 29, s. 44-46; nr 30, s. 42-43.
45 Warto w tym miejscu odesłać do dwóch informacji prasowych. W pierwszej mamy wyniki sondażu, z którego wynika, że tylko 8 proc. Polaków uważa, że wie co dzieje się w gminach, a 67 proc. nie zauważyło zmiany w informowaniu obywateli po wejściu w życie ustawy, Rzeczpospolita 2002, nr 54, s. A-4. Druga relacja dotyczy decyzji NSA, który wyrokiem z 5 grudnia 2001 r. uznał, że akta indywidualnych spraw administracyjnych nie mogą być udostępniane dziennikarzom, ponieważ zawierają dane osobowe. Wspólnota 2002, nr 5, s. 9.
46 J. Kapsa: Media lokalne, pieniądze unijne, Wspólnota 2000, nr 13.
47 Kampania wyborcza w 2002 r. była kolejnym okresem obfitości na rynku mediów lokalnych. Nowe pisma wydawały władze w Gdyni, Radomsku, a w Koninie powstała samorządowa telewizja.