Luźne i miękkie warstwy zalegają bałtycką płytę. Gliny skalnym okruchem nadziane, kamieniste zsypiska, żwiry i piaski — oto materyal, tworzący rozmaitość form pojezierza. Z powstaniem tych utworów w najściślejszym związku pozostaje i ukształtowanie całego »garbatego kraju«; genezy obu szukać musimy w przeszłości i znajdujemy ją w czasie t. zw. dyluwium czyli epoki lodowcowej, bezpośrednio poprzedzającej dzisiejszą. Już przedtem po upalnym, podzwrotnikowym klimacie dawniejszej ery, zapanował w t. zw. trzeciorzędnej epoce klimat łagodniejszy — obecnie śródziemnomorskim krainom właściwy. Zmiejszanie się powolne temperatury postępowało jednak dalej, aż wreszcie doprowadziło do niezwykłego zjawiska. Oto rosnące w miarę wzmagającego się zimna lodowce północnych okolic, zbiły się w olbrzymią masę, która zsuwać się poczęła zwolna na południe, pokrywając lodową tarczą coraz dalsze i większe przestrzenie. Od skandynawskich grzbietów spłynął lodowiec w dzisiejszą kotlinę Bałtyku, przekroczył ją i wtargnął w dziedziny Polski, rozpościerając się po nich szeroko. W chwili naj-dalszegu zasięgu wsparł on się brzegiem o Sudety i Beskid zachodni — jedynie południowo-wschodnie obszary ziem polskich nie zostały przezeń pokryte.
W miarę kolejnych wahań klimatu cofały się jego tające brzegi lub posuwały się ponownie naprzód. Z dalekich krain północy wlókł on przymarzłe bloki skalne, sunął u dna i pchał przed sobą roztarty w pochodzie miał skalny, stło czone masy glin, piasków i różnorodnych po drodze zebranych okruchów.
Gdy lodowiec stopniał — materyal przezeń przyniesiony pozostał na miejscu spiętrzonj w długie wały t. zw. moren czołowych, odpowiadających krańcom lodowca lub rozpostarty szeroko po powierzchni moreną denną. Charakterystyczne osady lodowcowe i właściwe im kształty naziomu zaznaczają na ogromnych przestrzeniach Polski zasiąg dawnego zlodowacenia — w największej jednak ilości i w postaci najczystszej występują one oczywiście tam, gdzie lodowiec najdłużej utrzymać się zdołał. Terenem takim jest właśnie bałtycka płyta. Na jej to grzbiecie cofające się lody odbywały najdłuższy, ostatni postój, tu liczne, na małą stosunkowo przestrzeń sięgające wahnienia brzeżne wywołały całe mnóstwo charakterystycznych form powierz-
14