Zważmy bowiem na jedną zasadniczą różnicę między dyfuzją tradycyjnie rozumianą a „cyrkulacją” i „przepływem” dóbr w ramach globalizacji. Dzisiaj nie jest potrzebna jakakolwiek umiejętność wytwarzania obiektów materialnych. Ruch kultury w kapitalizmie jest innej natury: obiekty kultury rozprzestrzeniają się bez konieczności pierwotnej replikacji; z tych przedmiotów, które są nośnikami znaczeń, należy jedynie nauczyć się korzystać. Identyfikuje się je przy tym po prostu z nowym kształtem kultury — a więc znów technologia i komunikacja wyznaczają obszar rozumienia kultury. W kulturze globalnej można partycypować dzięki telewizyjnemu obrazowi i komputerowemu ekranowi. To one są nośnikami nowej „kultury”, symbolizując kurczenie się dystansu, przybliżając peryferie do mitycznego centrum, gdzie technologia rodzi się i doskonali każdego dnia. Mamy tedy ciągle locus, gdzie produkuje się nowe obiekty, i jest ono odmienne od miejsc, do których te przedmioty docierają, na jakie są wręcz zorientowane. W wypadku kapitalistycznej cyrkulacji lokalny proces replikacji nie polega na reprodukowaniu całego przedmiotu; odtwarzanie ma charakter wtórny i jest częścią procesu wykorzystywania danych artefaktów do rozmaitych działań.
Na ten aspekt naszego zagadnienia zwrócił uwagę Greg Urban, amerykański antropolog, w swojej niekonwencjonalnej książce Metaculture. How Culture Mores through łhe World [2001]. Główny jej temat to kwestia odpowiedzi na pytanie, kluczowe także dla naszych rozważań, w jaki sposób niematerialne treści kultury „rozsiewają” się dzięki materialnym nośnikom, którymi przecież nasycony jest nasz świat obecny. Dla Urbana lak modna w debacie globalizacyjnej „cyrkulacja” nie oznacza po prostu krążenia ludzi, rzeczy czy idei w obrębie i między społeczeństwami. Jest to przede wszystkim proces oparty na swoistym typie abstrakcji i ograniczeń narzucanych przez semiotyczną naturę przemieszczających się globalnie form kultury. Fundamentalne znaczenie ma dla Urbana opozycyjne zestawienie pojęć „kultury tradycji” i „metakultury nowości”, wyznaczające jednocześnie różnicę między odtwarzaniem (replication) form kulturowych a ich „rozsiewaniem się” (dissemination). Kultura rozprzestrzenia się dzięki konkretyzacji w rzeczach, a więc w manifestacjach symbolicznych. Znaczenia mieszczą się w formach rozprzestrzeniających s,ę publicznie; to na te formy ludzie reagują, interpretują je i przyswajają Ponownie w procesie kulturowej replikacji. Aby krążyć, kultura musi być °dtwarzana dzięki różnym typom relacji społecznych; w społeczeństwach tradycyjnych („kultura tradycji” Urbana) rozprzestrzenienie i replikacja Okładają się na siebie (mit musi być opowiedziany w taki sposób, aby ^wiązywał do oryginału, tylko wówczas „krąży” jako wierna kopia,