7186603128

7186603128



HISTORIA


CZĘSTOCHOWSKA


9


P


rzełomowym w działalności naszej Straży Ogniowej, a tym samym w życiorysie naszego bohatera, Jakuba Kona, był rok 1900. Nieostrożność granicząca z głupotą, zbrodnicza wręcz lekkomyślność grupy pielgrzymów stała się przyczyną wybuchu pożaru jasnogórskiej wieży.

Drewniana wieża, wysuszone pr/ez 200 lal jej istnienia drewniane belki zajęły się od ognia wypuszczonej przez pielgrzymów racy świetlnej Jak pisano • wieża stanęła w ogniu jak zapałka ... Wyobraźmy sobie grozę tamtej nocy 15 VIII 1900 r. Slup ognia, sypiące się z mego palące belki na strop ba zyliki. na dach pokoi królewskich, na dziedziniec... Pod ciężarem spadających bierwion pękał miedziany dach - zagrożona była „perlą baroku” - bazylika. Pożar łatwo mógł przenieść się na sąsiednią Kaplicę Cudownego Obrazu. Zniszczeniu ulec mogły największe skarby Polski - Obraz Najświętszej Mam Panny oraz przebywający w "areszcie" (zesłany tu przez władze carskie) obraz Matki Boskiej Kodcńskicj.

Pozwolę sobie dokonać porównania z czasami współczesnymi. Któż przed II IX w wielomilionowym Nowym Jorku zwracał uwagę na pracę straży po/amej. Była to jedna ze służb miejskich. mniej ceniona niż policja. Odwaga wykazana w dniu wielkiej tragedii, odwaga podkreślona ofiarą życia 300 strażaków zmieniła sposób postrzegania. Nie tylko dla nowojorczyków, lecz dla całego świata - strażacy stali się bohaterami.

Itak samo - zachowując oczywiście właściwe proporcje - w dniu I5 VIII I900 strażacy częstochowscy stali się bohaterami. Któż. jak nic oni. miał odwagę trwać na dachu bazyliki pod gradem płonących belek; kto z determinacją walczył z żywiołem ryzykując własnym życiem. Dwóch z nich - Andrzej Kopiński i Konstanty Szynia oddało swoje życic. Ciężko ranny został dowodzący oddziałem gaszącym Aleksander Kumpold i dziesięciu innych ochotników. Odwadze strażaków - ochotników, ich determinacji, ich umiejętności i sprawności, ich poświęceniu zawdzięczała Częstochowa, zawdzięczała Polska uratowanie Sanktuarium.

o 15 VIII 1900 r. zaszczytem było nosić mundur Straży Ogniowej. Po ł5 VIII Straż była najważniejszą w na szym mieście instytucją obywatelską.

Rok później, 10 XI 1901 r. strażacy obchodzili swój jubileusz. Na Jasnej Górze, w Kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej poświęcono nowy sztandar - sztandar z Obrazem Patronki • Królowej Polski. Po Mszy św. strażacy defilowali środkiem Alei fetowani przez wszystkich mieszkańców Częstochowy.

W tym czasie Jakub Kon był członkiem Zarządu Straży. Prezesem był nadal Władysław Małkowski.obok Kona w zarządzie byli: Władysław Kozłowski. E. Dittrlch, Henryk Marku-sfeld. Naczelnikiem - adwokat Mieczysław Kokowski, a kwatermistrzem -Adam Kanczewski

Jakub Kon. czy Jakub Kohn Właśnie. tu jeszcze w tym okresie nie mamy nawet pewności, jak pisał się nasz. bohater. Rodzina Kohnów należała do kręgu .tych zamożnych rodzin żydo wskich ulegających asymilacji. Asymilacji, co warto podkreślić, do kultury polskiej. Podobnej asymilacji ulegała także spokrewniona z Kohnami rodzina Markusfcldów. Asymilacja me oznaczała jednakże zerwania z własną wiarą i tradycją. Henryk Markusfeld stał się prezesem żydowskiej gminy, bracia Jakuba - Edward (lekarz, jeden z inicjatorów budowy szpitala żydowskiego na Zawodziu) ieBNLcopold (doktor filozofii. który z rąk nestora Wilhelma przejął prowadzenie rodzinnych mtcrc sów) określali się jako Polacy żydowskiego pochodzenia i wiary. Jakub stal się Polakiem, w dodatku Polakiem - katolikiem Być może zmiana nazwiska z Kohn na Kon była lego faktu podkreśleniem. To „odstępstwo" Jakuba od rodzimej wiary nic było traktowane jako sensacja. W kręgu elity częstochowskiej. do czasu „incydentu z biblioteki" (sporu między Stanisławem Nowakiem a Edwardem Kohncm o włączenie książek w "jidish” do biblioteki publicznej) me ujawniały się zatargi polsko -żydowskie. Nie było leź. oznak niechęci do Jakuba Kona ze strony żydowskich asymiłatorów. Skład zarządu świadczył o jednym. Straż mc tylko po 15 VIII 1900 r. cieszyła się prestiżem i sympatią społeczności c/ęstochowskicj. W jej władzach znaleźli się przedstawiciele elity. Kwatermistrz Adam Kanczewski to współwłaściciel znanej odlewni, o Henryku Markusfeldzie można wręcz pisać jak o ojcu naszego przemysłu i o największym w dziejach naszego miasta filantropie.

Straż Ogniowa była przy tym jedyną. do 1905 r.. legalnie działającą formą samoorganizacji polskich obywateli. Jedyną, legalną szkolą patriotyzmu polskiego w garnizonowym, nadgranicznym mieście Imperium Rosyjskiego; jedyną w carskim samowładztwie szkolą demokracji. Miał rację gubernator Kachanow alarmując, że w świetlicy straży będą odbywać się zebrania polityczne. a strażacy będą czytać gazety... Bo tak było.

Wspomnieliśmy, że już. w lalach dziewięćdziesiątych Kon był zwolennikiem tworzenia polskiego związku Straży Ogniowej. Tej idei poświęcił kolejne lata swojej pracy. Okazją stała się organizowana w Częstocho-wie Wielka Wystawa Przemysłowo -Rolnicza. Dyrektor wystawy Władysław Bogusławski był od 1906 r. prezesem Straży. Prestiż naszej formacji, związany z “obroną Jasnej Góry” w 1900. był znany w całym Królestwie Kongresowym. Pod pretekstem zawodów strażackich (odbywały się one w czasie wystawy z udziałem 21 formacji) zorganizowano w Częstochowie 21 VIII 1909 pierwszy zjazd Straży Królestwa Polskiego. Tu zapadła decyzja o tworzeniu związku - nazwanego od patrona Związkiem Floriańskim.

Był to pierwszy krok. Kolejnym było organizowanie ogólnopolskich kursów pożarniczych. Kon należy do grona ich inicjatorów. Po uzyskaniu zgody biurokracji carskiej na legalizację Związku Floriańskiego wybrany zostaje c/.łonk iem zarządu tego stowarzyszenia.

Niewątpliwą też zasługą Kona stało się stworzenie nowej siedziby Straży. Na parceli z południowej strony Starego Miasta wzniesiono ccglasty budynek. Na parterze ulokowano remizę z 7 bramami wjazdowymi, na piętrze świetlicę, pomieszczenia służbowe, szatnię... Cóż tu zresztą przedstawiać -to do dziś istniejące obiekty na ul. Strażackiej. W pobliżu siedziby straży, w willi Strażacka 10 mieszkał Jakub Kon Nowa remiza poświęcona została w listopadzie 1911 r. na 40 lecie straży osobiście przez biskupa włocławskiego Zdzitowieckiego Z tej tez okazji Koo wydaje monografię częstochowskiej Straży.

Trzy lata później przed strażakami staje nowe zadanie. Wybuchła nieszczęsna 1 wojna wojna światowa 2 sierpnia z Częstochowy odchodzą wojska rosyjskie. Miasto przez kilka dni było „bezpańskie". Straż - naczelnikiem byl wówczas Stanisław Jełowick i (dyrektor syndykatu rolniczego) - przejmuje nową funkcję. Podporządkowana prezydentowi Janowi Głazkowi, jako Straż Obywatelska, pełni rolę policji. Tę rolę Straży Obywatelskiej potwierdzają pierwsze decyzje nicmiec k iego okupanta. Sąd Obywatelski Staży Ogniowej staje się namiastką niezależnego polskiego sądownictwa. Straż Obywatelska - rozwiązana w X 1914, ponownie powołana w 1915 r. - działając pod dowództwem znanego częstochow skiego adwokata Adama Plehanka odegrała w chwili odzyskiwania Niepodległości ważką rolę. To ona - nie POW. mc PPS. lecz właśnie zbudowana na bazie Straży Ogniowej Straż Obywatelska - przejęła 11 listopada 1918 r. władzę nad miastem z rąk okupanta niemieckiego.

W czasie wojny, w 1917 r.. po śmierci Jclowicckicgo. naczelnikiem Straży wybrano Kona. W zarządzie znalazł się ksiądz Maksymilian Rakowski, prezes gminy żydowskiej Henryk Markusfeld. Jan Nowiński, Adam Kanczewski i właściciel hotelu „Polonia” Ignacy Tomczyk. Naczelnikiem byl od 19lOr Edward BruhleNa straż spada wiele istotnych obowiązków społecznych. Prócz naturalnej roli - troski o bezpieczeństwo przeciwpożarowe. prócz powierzonych obowiązków policyjno-porządkowych w ramach Straży Obywatelskiej, formacja strażacka stała się „szkółką niepodległego wojska”. Ochotnicy ćwiczyli musztrę, taktykę wojskową. Na doroczne obchody św. Floriana przybywały delegacje Legionów, nasi strażacy fundowali sprzęt naszym żołnierzom (np. siodła dla jazdy Beliny - Prażmowskiego zakupione w 1915 w odpowiedzi na osobisty apel Wacława Sieroszewskiego) Mało tego; wojna, to ogrom biedy i nieszczęść. Straż musiała zatem pełnić rolę organizacji charytatywnej. W remizie na Strażackiej wydawano obiady dla biednych, zaopatrywano ich w opal i odzienie.

Przyszedł czas Niepodległości. Dowodzona przez Adama Plebanka Straż Obywatelska, rozbroiwszy Niemców. przejęła posterunki na mieście. 14X1 przekazała je POW

Nic byl to jednak koniec walk o utrzymanie Niepodległości. Musieli w nich uczestniczyć także strażacy. W obliczu zagrożenia bolszewickiego ochotnicy ze straży częstochowskiej i kłobuckiej tworzą dwie kompanie wojskowe, pod wodzą dh. Juliana Lewandowskiego i Edwarda Mąkoszy wyruszają na front. Pozostali zaś strażacy wzmacniają policję pilnując miasta przed komunistyczną dywersją. Rok później ochotnicy - strażacy walczą w powstaniu śląskim.

W 50. rocznicę powstania Straży naczelnik Jakub Kon z dumą prowadził swoich podkomendnych na uroczystości odbywane tradycyjnie na Jasnej Górze. Nabożeństwo dla strażaków odprawił osobiście biskup Władysław Krynicki. Społeczeństwo częstochowskie dziękowało swoim strażakom.../cdn./

Jarosław Kapsa

Janusz Tadeusz Gąsiorowski (17 czerwca 1889 - 19 października 1949), gen. brygady, dowódca 7. Dywizji Piechoty.

General związany z Częstochową, urodził się we Lwowie, gdzie uzyskał świadectwo dojrzałości. Studia filozoficzne i matematyczne odbył w Wiedniu i Krakowie. Jako oficer rezerwy armii austro-węgierskicj związał się z Polskimi Drużynami Strzeleckimi. Zmobilizowany do armii austriackiej w końcowej fazie pierwszej wojny światowej. W okresie 1917 • listopad 1918 był komendantem Szkoły Podchorążych Polskiej Siły Zbrojnej (Polonische Wehrmacht) powołanego przez okupantów austro-niemieckich Królestwa Polskiego (1916).

Od listopada 1918 do września 1920 roku spełniał "usje dyplomaiyczno-wojskowe w Niemczech, Rosji


"Nasz" generał brygady


Sowieckiej i na Łotwie, przejściowo pracując w Ministerstwie Spraw Wojskowych. Od września do grudnia 1920 roku byl dowódcą 3. p. art poi. i III Brygady Artylerii w stopniu ppłk. W latach 1921 - 1922 zajmo wał się sprawami wydawniczymi i regulaminowymi, a 1922 1923 odbył kurs doszkolcmowy Min. Spraw Wojskowych (pułkownik Sztabu Generalnego /Głównego). W latach 1923 - 1924 byl wykładowcą w Doświadczalnym Centrum Wyszkolenia w Rembertowie, następnie do października 1926 roku - szefem Biura Komitetu Uzbrojenia Armii, następnie szefem Biura Inspektora Gen. Inspektora Sil Zbrojnych (listopad 1926 • grudzień 1931), potem szefem Sztabu Gcncral-nego(grudzicń 1931 -czerwiec 1935). ł stycznia 1932 r. został awansowany na stanowisko gen. brygady, a w maju 1935 roku mianowany dowódcą 7. Dywizji Piechoty stacjonującej w rejonie Częstochowy.


Po wybuchu wojny niemiecko-polskiej w 1939 roku, nic mogąc sprostać natarciu niemieckiemu, wycofał się z Częstochowy. W nocy z 3 na 4 września 1939 r. w rejonie Złotego Potoku ze sztabem dywizji dostał się do niewoli niemieckiej. Po uwolnieniu osiadł we Francji (1945), gdzie zmarł 19 września 1949 roku.

Gen Gąsiorowski był odznaczony Krzyżem Virtuti Militari, Krzyżem Niepodległości z Mieczami, Orderem Polonia Restituta 4 klasy, dwukrotnie Krzyżem Walecznych i Złotym Krzyżem Zasługi.

Bogdan Snoch

Ul Kryska-Karski T. Żurakowski S., Generałowie Polski Niepodległej. W-wn 1991. t. 55; Snoch B.. Ilustrowana Encyklopedia Częstochowy, ode. 46 (w) ..GazetaCzęstochowska ", marzec 1998; Encyklopedia historii Drugiej Rzeczypospolitej. W-wa 1991. s. 101: Kto był kim w drugiej Rzeczypospolitej. W-no 1994.



Portret strażaka (2)


Przydrożne i cmentarne ślady II wojny światowej (61)

W przytaczanym już kilkakrotnie w tym cyklu opracowaniu pt. „Miejsca Pamięci Województwa Śląskiego" - w rozdziale dotyczącym gminy Lelów jest pod pozycjami: 109/02 i 109/03 informacja


o tablicy na filarze bramy ogrodzenia przykościelnego w Lelowie oraz o zbiorowej mogile obok tegoż samego kościoła. W obydwu przypadkach podaje się. iż miejsca te dotyczą czterech żołnierzy Wojska Polskiego, których bądź rozstrzelano (por. 109 02). bądź polegli (poz.. 109-03) 4 września 1939 roku Tymczasem zdarzenie to nie dotyczyło naszych żołnierzy, leczcywilnych mieszkańców Lelowa, których Niemcy roz-sti7.clali za odmowę podpalenia ko


ścioła wypełnionego w tym celu słomą. Spoczywający we wspólnej mogile obok kościolabohatcrscy mieszkańcy Lelowa (zdj. f). to: Jan II-czuk, lat 57 - listonosz. Ignacy Trcnda, lat 57 - robotnik. Władysław Pilewski, lat 67 - rolnik, Stanisław Brudziński, lat 31 - szewc.

W egzekucji tej. która odbyła się pod ścianą kościoła zginęło razem 10 mężczyzn, których 9 nazwisk jest wymienionych na wspomnianej już tablicy (zdj. 2). Wśród nich było dwóch mieszkańców Częstochowy, lecz jeden o nieustalonym nazwisku. Cdn.

Tekst i foto ANDRZEJ SIWIŃSKI


nAD WARTA A7

■LUSTROWANY MAGAZYN HISTORYCZNY fmOSM ZOO!


"Nad Wartą". Ilustrowany Magazyn Historyczny. Ukazuje się od stycznia 1996 roku

Redaktor-Jarosław Kapsa. Stale współpracują: Zbigniew Biernacki, Jerzy Górecki, Aleksander Jaśkiewicz, Jerzy Mazik, Juliusz Sętowski, Andrzej Siwiński, Bogdan Snoch, Roman Winiarek, Jerzy Zimny.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Scan0044 (15) łania — wyznacza każdemu z uczestników działania określone cele • częściowe. Tym samym
78404 Scan0044 (15) łania — wyznacza każdemu z uczestników działania określone cele • częściowe. Tym
Scan0044 (15) łania — wyznacza każdemu z uczestników działania określone cele • częściowe. Tym samym
DSC02117 (4) VIII KONTEKST HISTORYCZNO-LITERACKI z księżniczką A kwitami Eleonorą (Alienor). Tym sam
78404 Scan0044 (15) łania — wyznacza każdemu z uczestników działania określone cele • częściowe. Tym
page0314 314 Tzucone za okno. Kto zakłada nową fabrykę, wobec istniejących w tym samym rodzaju i dzi
Etyka lektury3 50 Teksty publikowane siebie. Tym samym w życiu moralnym naszej bardzo pod tym wzglę
162 162 i tym samym i «.? {ocjti ich zachowań. W działaniu społecznym, ipzffjemnym oddziaływaniu
296 Recenzje w rozwoju każdego kraju. Tym samym więc historycznie wykształcone systemy wartości i
skanuj0015 Oznacza to, że w obrębie świata empirycznego, a tym samym również w historii, gdyż świat

więcej podobnych podstron