skim, uwagi polemiczne S. Przybyszewskiego w książce: Szlakiem duszy polskiej28). Irzykowski nie spiera się, czy drogowskazy zostały trafnie ustawione, lecz kwestionuje ich zasadność, kwestionuje prosta opozycję: literatura utylitarna — literatura nieutylitarna, podważa procedury etykietowania. Jak bowiem twierdzi:
Sztuka odkrywa i asymiluje nam nowe płaty życia i tylko w tym znaczeniu może być utylitarna. Ale na pierwszy rzut oka są to same „imponderabilia”, rzeczy „niepotrzebne” — ponieważ ich związek z tym, co nas aktualnie obchodzi, jest trudny do ustalenia29.
Zawsze toczy się gra i rodzi napięcie w procesie rozpoznawania rzeczywistości między ładem „hierarchii” a anarchią „aktualności”, w każdym razie to poeci przełamują inercję poznawczą, są bliżej rzeczywistości, natomiast „Polityka jest zaledwie ślabi-zowaniem”30, a parlamenty i rządy uprawiają „sztukę dla sztuki”. Przewrotność, przekora? Także, ale głównie kolejna odsłona bojów z „ideą ofiary”, przyjęcie perspektywy, z której „za politykę wielką i ważną będzie się uważało np. sprawy teatralne”31, zdefiniowanie zagrożenia w postaci tak zwanej filozofii koralowej.
Irzykowski dokonał klasycznej, powiedzielibyśmy dziś, dekon-strukcji rozprawy Żeromskiego. Nie tyle dyskutował z zasadniczym przesłaniem sławnego odczytu, tu w niejednym zgadzał się z uznanym autorem/autorytetem, ile ujawniał mielizny operowania binarnymi konstrukcjami, podważał uwodzicielski czar stereotypu. W takim też rytmie: ciekawości i podejrzliwości, diagnozowania powtarzalności wątków i problemów pisarstwa Żeromskiego oraz konstatowania żywotności jego twórczości, przebiegało krytyczne komentowanie/dyskutowanie Irzykowskiego. Z upływem czasu, może w imię wspólnoty pokoleniowych doświadczeń, z coraz większą życzliwością i zniecierpliwieniem błahością, ignorancją konkurencyjnych opinii. Postrzegał krytyk dorobek pisarski Żeromskiego jako „masywną” całość, a meandry tej twórczości, jej „uskoki”, osobliwości, „błędy” były „śladami
28 S. E i 1 e, S. Kasztelowicz: Stefan Żeromski Kalendarium życia
i twórczości..., s. 436—438 i 447.
29 K. Irzykowski: Imponderabilia. czyli rzeczy ..niepotrzebne”..., s. 237.
30 Ibidem, s. 240.
31 Ibidem.
233