bez wątpienia ustanawiając „tekst kanoniczny, funkcjonujący jako archetyp”. W dodatku powstały w ten sposób wzorcowy obraz genologiczny został przecież osiągnięty dzięki pierwotnemu naruszeniu właściwego wzorca, czyli antycznego epicedium.
Mam tu oczywiście na myśli przede wszystkim problem dziecięcego bohatera lirycznego, nie spełniającego oczekiwań nie tylko starożytnej, lecz i XVI-wiecznej poetyki normatywnej33 w zakresie zbioru personae graues, z czym wiąże się w konsekwencji rozminięcie się poety z zasadą decorum, nakazującą związanie stylu z tematem.
Różna również materia - przywołajmy Scaligera - na władcę, wojsko, na urzędnika miejskiego, na człowieka prywatnego, na mężczyznę, na kobietę, na młodzieńca, na chłopca - każdego z nich należy traktować w sposób dla niego właściwy34.
A wszakże do katalogu występków autora Trenów, oprócz odmowy stawiania „lekkich rymów” w obliczu śmierci dziecka, dodać należy jeszcze zdecydowane rozbicie, frag-mentację i dekompozycję formuły epicedium, stworzenie nowatorskiego „cyklu trenologicznego”, którego części, z wyjątkiem konsolacji, przeplatają się - jak zauważa np. Jerzy Ziomek - „nie tylko w granicach jednego trenu, ale nieraz i w granicach zdania”35.
W gruncie rzeczy Kochanowski postępował przy tym na swój sposób zgodnie z duchem epoki, jako że renesans, przywołajmy uwagę Zygmunta Łempickiego, „w swoim najświetniejszym i [...] najistotniejszym stadium rozwoju nie jest bynajmniej świadomym nawiązaniem do tradycji, wzo-
33 Na przykład w wydaniu J.C. Scaligera (Poetices libń VII) z 1561 roku, co omawia w odniesieniu do Kochanowskiego m.in. M. Hartleb: Nagrobek Urszuli. Studium o genezie i budowie „Trenów" Jana Kochanowskiego. Kraków 1927.
34 J.C. Scaliger: Poetices libń VII..., s. 293.
35 J. Ziomek: Autobiografizm jako hipoteza konieczna. W: Biografia -geografia - kultura literacka. Red. J. Ziomek, J. Sławiński. Wrocław 1975, s. 56.
200