I zaraz sam odpowiada:
Pisząc wiersz Dla Jana Polkowskiego Świetlicld obramowuje i ustala wspólny teren, wspólną płaszczyznę, jaką jest dyskurs literacki (podobnie Polkowski mógłby napisać wiersz Dla Marcina Świetlickiego - z tym samym rezultatem). Poeta „bruLionu” chce dotknąć żywej treści życia, wyrwać się wszelkim formom; lecz ponieważ każdy akt ekspresji jest już jakąś formą, Świetlicki staje się ofiarą nieskończonej gry luster, z której wyrwać się nie sposób, potwierdza stan rzeczy, przeciwko któremu występuje35.
Po sześciu latach powtórzone tu zostały teza w tezę zarzuty postawione w felietonie Koehlera 0’Haryzm. Dodajmy, oderwane od tekstu wiersza i od jego funkcjonowania w określonej sytuacji historycznoliterackiej, zgoła odmiennej w chwili powstania i w czasie podsumowywanej tu recepcji krytycznej. Powtarzanie programowych nadinterpretacji stało się kolejnym krokiem w izolowaniu dostrzeganego w wierszu sposobu ekspresji, od, żeby użyć pojęcia właściwego poetyce historycznej, „świadomości literackiej”36, właściwej zresztą dla konkretnego w tym przypadku momentu historycznego.
„Głośny wiersz Świetlickiego”, jako atakujący poezję Polkowskiego, cytują w tzw. pierwszej monografii literatury 30-latków Jarosław Klejnocki i Jerzy Sosnowski37. Jak dość trzeźwo konstatują jej autorzy, wiersz „stał się punktem wyjścia dla debaty nad funkcją poezji po antykomunistycznym przewrocie”. To trafna ilustracja „sytuacyjnego” skrzywienia w odbiorze tekstu, który - przypomnijmy - został napisany w roku 1988, kiedy o „antykomunistycznym przewrocie” moż-
35 Ibidem.
36 Por. M. Głowiński: Gatunek literacki i problemy poetyki historycznej. W: Problemy teorii literatury. Wyboru dokonał H. Markiewicz. Seria 2: Prace z lat 1965-1974. Wrocław 1987, s. 123-143.
37J. Klejnocki, J. Sosnowski: Chwilowe zawieszenie broni. O twórczości tzw. pokolenia „bruLionu” (1986-1996). Warszawa 1996, s. 23 i 32-34.
68