„PESYMIZM 79
posłom w sejmie - w możliwej sytuacji, kiedy Rzeczpospolita .jednomyślnością stanowić nic może, (...) większością działać” °6. „Wzorowe to polityki dzieło”67 -pisze J. Lelewel. „Konfederacje przybierały postawę bojową, nic zapędzając się jednak w ubijatykę. W czasach poloczniejszcgo postępu za obu Zygmuntów nie myślano o konfederowaniu się, nic było do tego powodu: chwycono się raz jeden mniej groźnego środka, wiele zgiełku czyniącego, ale dorywczego, obradującego w pokoju, to jest rokoszu, aby skargi i zarzuty wytoczyć, zwierzchności i władze do baczności i lepszego prowadzenia się powołać. Rokosz nic nic uchwalał, nic stanowczego nie przedsiębrał, żadnej woli nie miał, nieprzyjaznej postawy do boju golowej nie przybierał. Konfederacje zaś miały zawsze cel oznaczony, wolę konieczną, stanowiły i przybierały postawę groźną, uzbrajały się albo gotowość do chwycenia za oręż i do boju okazywały.” 68 Tu przejawiały się „widzenie narodowe i wola”6 .
W przekonaniu J. Lelewela mechanizm funkcjonowania Rzeczypospolitej nie prowadził do anarchii rozumianej jako stan małego uporządkowania. Anarchia - w takim ujęciu - nic jest nieodłącznie związana z republiką. Przeciwnie. „Cudzoziemcy mimowolnie anarchii polskiej cześć oddają, zapatrując się na nią pod względem moralnym. Nie braknie anarchii wszędzie, które się toczą pod firmą porządku. Boć są anarchie dynastyczne, intryg dworskich, ustawicznych zmian ministrów, bankructw, ordonalisów i ukazów, anarchie bezecne, gnębiące, narody upadlające. Ci, co powstają na anarcliię polską, nie mogą przetrzeć oczu, by rozpoznali mnogie inne. Są to anarchie zachwalanego porządku, podległości i niewoli; polska jest anarchią swobody.”70 Rzrc/pospolila szlachecka to „anarchia na baczenie zasługująca” 7I.
„Optymizm” J. Lelewela da się - w konkluzji - sprowadzić do tezy, iż .jeden tylko lud szlachecki narodu polskiego powziął myśl wolności i przestronną rozwinął rzeczpospolitą, na co się zdobył na kuli ziemskiej on najpierwszy. Były rzeczy pospolite miast i mieszczańskie, w starożytności i w średnich wiekach; potężne stolice rzeczypospolile panujące; republikanckie federacje, miast, kantonów wolnych, związki małych republikanckicłi krain: ale Polska jedynie sama rozwinęła się w przestronną i narodową rzeczpospolitą; ona dźwignęła i postawiła zasady, do których stara Europa dąży, aby odmlodnić i położenie swych mieszkańców ulepszyć. Słusznie są czynione zarzuty ciężkich wad jakie plamiły rzeczpospolitą polską. Mamy je rozważać, ich źródło i postęp wskazać. W pomyślniejszej przyszłości, oby ludzkość europejska zdołała ich uniknąć! Nie przestajemy jednak nastawne na to, że
66 Ibidem.
67 Ibidem, s. 322.
68 Ibidem, s. 323.
60 Ibidem.
70 Ibidem, s. 46«X. pr/.yp. 203; na marginesie o rządzie /niskim Ja iw Jakuba Rousseau.
71 Ibidem, s. 466. Jesl lo tytuł ostatniego podrozdziału Uwai*...