I
str.3.-
sowę., podczas której dziennikarze słuchali JIpPJTCKOT/ffiUiiGO z więk-3 są uwagę, niż waszego niezdecydowanego posła ŁAŻ^IaT a w Ger.cwi e odbył szereg rozmów z BUSCEZIARI/EEK, prof .IIALCHE. prof. JDKINGEll. dr. FISCkURH. i t.a.Hożna niewątpliwie zauważyć, że szwajcarzy swięzani z instytucję. I Ii ę dzynarodowego Czerwonego Krzyża z reguły roznawiaję. z każ<3ym człowiekiem, który prosi ich o pomoc. Oczywiście, ale przy okazji tych rozmów "charytatywnych", JIJDRY-CH07/SKIELTT udało się, o ile ni wiadomo, przeprowadzić szereg posunięć natury politycznej. Przedewszystklm zręcznie zareklamował w spoleczeństwlc szwajcarskiem linię- ClTZOkA. jako właściwą pyanicę dla waszego państwa, następni.e wcic-reięł szereg wybitniejszych osobistości do Komitetu koordynacji żkc ji PcgmŁcy Polsce 'fcrzv/olonej. uaktyw-nil tc wojskowe elcnenty polskie, które z rozmaitych względów pozostają w opozycji do rządu londyńskiego, pozyskał nowych. Han zupełnie IionŁretne dane na to aby twierdzić7 że niezadługo, pod pretekstem akcji charytatywnej czy interesów handlovgrch, Szwajcar ja wyśle do polsld. pół-oficialnę, a noże zupełnie oficjalny misję...
J- .
Jeżeli mówię o tym, to tylko dlatego, że na podstawie dostępnych ni materiałów, nogę obserwować jak zręcznie akcja ta przez "rzęd tymczasowy" jest prowadzona. Przed paru miesięcami w Beljpji np.Z.P.P. posiadał słabiutką ekspozyturę, znontcwanę. przez Paryż. Podjęwszy w zręczny sposób hasło pomocy Polakom w niewoli niemieckiej, ekspozytura ta na dzisiaj ok. 50 oddziałów na terenie całej Belgji, a ponadto sprawiła, że w Brukseli został zorganizowany w marcu Komitet Przyjaciół Iłowej Polski. do którego weszło szereg wybitnych osobistości belgijskle&o życia politycznego, naukowego, gospodarczego, a którego działalność popierają 3 ooważne y&ćawnicty/a brukselsl-de. a to : "Patrie”'.' czasopismo lewicy katolickiej, "Brapeau Riouge", organ KP3elgji i dziennik katolicld "Librę Belgigue ".
Niezależnie od tego jaki w rzeczywistości rezonans akcja ta, według moich źródeł poważnie oc mana, vywiera, jest faktem niezbitym, że v.ywołuje nieodparte wrażenie ogromnego skłócenia Polaków* co zdaje się nie jest efektem najbardziej pożądanym".
Na marginesie tych uwag, informacja z innego źródła: Praneja^' gdzie przedstawiciel polsld ego "rzędu tymczasowego" jest uznawany jakc osobistość pół-oficjalna, jest w chvdli obecnej "ośrodkiem dyspozycyjnym" dla tych krajów zachodnio-europejskich, gdzie znajduję się ośrodki starej będź nowej emigracji polskiej, a gdaje "dotychczas" nie udało się ulokować oficjalnych, ery pół-oficjalnych przedstawicieli 2 "rzędu tymczasowego".
TT centrali paryski ej PKWN, istnieje, w zwięzku z tym t.zw. "wydział zapra-niezry" r.a czele którego stał do niedawna /do pierwszych dni fca.ia r.b.7 . a "inspektor ani" dla poc.r.czególiy/ch Ir aj ów tej "zony" s.?: Belgja - Ignacy KLII A3717;;SI~.I, Ilolandja - Bronisław 7,TT OK, Szwajcar ja • Ryszard DKPAJJ-.SINShI. Dwaj pierwsi, jalc to podał TABS, byli przed paru dniami przyjęci przez BIERUTA, coby wskazywało na tc, że "rsęd tyiuczasovy"przy-więEuje specjalnie duże znaczenie do spraw, o ktćyych mowa wyżej.
/ 10.6.45./