Tak też się stało - od pół roku posiadam własną Agencję Reklamową, jestem prezesem w wieku 21 lat! Tak, to możliwe! Wiedza, którą zdobyłem na WR-E pomaga mi realnie spełnić moje aspiracje. W dniu dzisiejszym ciągle mi mało zarządzania. Wydziałowa Rada Samorządu Stu
O wyborze dalszej drogi życiowej po ukończonych studiach decydować może wiele czynników. U mnie w dużej mierze był to przypadek. Ostatni rok studiów związany z przygotowaniem pracy magisterskiej, a także epizod w kole naukowym sprawiły, że odkryłem w sobie naukowego bakcyla. W międzyczasie zderzyłem się z absurdem rynku pracy i ostatecznie zapadła decyzja. Studia doktoranckie dały mi wiele możliwości rozwoju, zarówno intelektualnego jak i inter-
Doktorant Marcin Setlak w laboratorium Katedry Chemii i Fizyki
dentów wybrała mnie na stanowisko v-ce Przewodniczącego WRSS. To wszystko jest w zasięgu Waszych rąk -musicie tylko dobrze wybrać!
Michał Zukrowski student III roku kierunku Zarządzanie w agrobiznesie
personalnego. Szybko przekonałem się, że studia doktoranckie to nie sposób na szybką, błyskotliwą karierę. Raz po raz pojawiają się nowe wyzwania, którym często trudno sprostać. Nieraz praca wymaga poświęcenia długich godzin na żmudne analizy, opracowanie wyników, nieustanne dokształcanie się, doczytywa-nie. To zajęcie dla ludzi pracowitych i przede wszystkim zdeterminowanych, dla których porażka to dopiero początek poszukiwań. Oczywiście doktorant może liczyć na pomoc. W katedrze trafiłem na zespól smętnych naukowców, a zarazem życzliwych ludzi, którzy w razie potrzeby służą pomocą i radą. To bardzo ważne i potrzebne. Gdybym miał wybrać najważniejsze cechy, które doktorantowi się przydają, byłaby to cierpliwość i pokora. Cierpliwość względem samego siebie i pokora wobecfaktu, że moja wiedza jest wciąż tak mała.
Marcin Setlak - doktorant WR-E
Tomek Gronek już na studiach wiedział że zajmie się Ekonomią - to on trzyma znak drogowy Ekonomia
Takiego klimatu nie ma na żadnej innej uczelni!
W tym roku ukończyłem Uniwersytet Rolniczy, obroniłem z sukcesem pracę magisterską, choć przyznam szczerze, że żałuję, bo przedłużyłbym studia jeszcze o kilka lat. Dzisiaj jestem przedstawicielem handlowym i sprzedaję systemy alarmowe dla ochrony domów i sklepów, samochodów itd. Z czasów studiów najmilej wspominam klimat, jaki panował wśród studentów, podejrzewam, że na żadnej innej uczelni takiego nie ma!
W akademiku nigdy nie zamieszkałem. Spotkałem się jednak z opiniami, że panuje tam niesamowita atmosfera i klimat.
Tomasz Gronek, absolwent WR-E
12