8473660334

8473660334



Esej

Johns?, pierwszy bodaj tekst Lema, jaki (rafii do szkolnych wypisów, z daleka jeszcze omijany przez nauczycieli... Poznałem też Solaris - wtedy lekturę zbyt dla mnie trudną - i kilka opowiadań z Dzienników gwiazdowych. Ale w entuzjazm nie wpadłem. Zafascynował mnie dopiero Niezwyciężony, którego fragmenty nadawało w odcinkach Polskie Radio. Jeden z nich usłyszałem przypadkowo, z powodu choroby pozostawszy przez kilka dni w domu. Lektor czytał fragment o spotkaniu z „chmurą”. Do dziś słyszę tamten, pełen zdumienia i trwogi głos, powiadamiający dowództwo kosmicznego krążownika o składzie niezwykłego obiektu: „Radar wykazuje odbicie pełnometałiczne, odbiór.” I refleksję: „Ta chmura jest z żelaza...”.

Właśnie wtedy, intuicyjnie raczej niż świadomie, uchwyciłem sens szekspirowskiej frazy o cudach na niebie i ziemi, których w snach nawet nie widzą filozofowie, o cudach brutalnie obnażających ludzką bezsilność. Dlaczego? Bo oto człowiek, choć w świecie fikcji tylko, stawał w obliczu czegoś, co realne i groźne, a w świetle wiedzy, jaką zgromadził, dodajmy: wiedzy ogromnej - nieprawdopodobne. Stawał i okazywał się bezradny. Tak odkryłem potrzebę pokory.

Przekonanie o ważności tego doznania umocnił kolejny odcinek powieści - opis walki „Cyklopa” z „chmurą”. Jako chłopiec interesowałem się historią nie tak znów odległej wojny i czytałem wszystko, co na jej temat w ręce wpadło, pewnie więc dlatego sugestywny obraz monstrualnych zmagań wywarł na mnie ogromne wrażenie. Ale było w tym odbiorze coś więcej niż emocjonalne przeżycie batalistycznej sceny. Unaoczniono mi bowiem, co dzieje się, gdy niewyobrażalne moce, drzemiące w zmaterializowanych konceptach Rozumu, wymkną się spod kontroli w okolicznościach, jakich On nie przewidział.

Nie było mi dane wysłuchać utworu do końca. Wróciłem do szkoły, nie poznawszy zakończenia, a na ukazanie się książki trzeba było czekać przeszło rok. Lecz, kiedy dowiedziałem się już o wyniku samotnej, ratunkowej misji Rohana, zrozumiałem, że autor opowieści mówi o sprawie niesłychanie ważnej - nie tylko o tym, że bunt przeciw naturze, której do końca nie rozumiemy, i którą z tego powodu nie potrafimy całkowicie zawładnąć, jest irracjonalny, ale i o tym, że - wzniecony - rodzi zło. Pokora zaś może zapewnić sukces, nie szkodząc. Pojąłem też, czemu obojętnie przyjąłem kiedyś Solaris, choć przecież i ona (jak Eden, jak Śledztwo) pokory uczyła - nie było tam cienia optymizmu, recepty na to, jak być. Klęskę rebelianta, który nie zgadzał się na świat, jaki zastał, łagodziła, niczym w Powrocie z gwiazd. tylko nadzieja. W Niezwyciężonym znalazło się rozwiązanie. Od tamtego dnia nadrabiałem zaległości i „pożerałem” każdy Lemowy tekst, który udało mi się wyszukać w księgarni lub bibliotece.

A kiedy przeczytałem Opowieści o pilocie Pi-rxie, odkryłem w nich coś, co zburzyło hierarchię wartości, jaką wpajały mi dotąd dom i szkoła; hierarchię, w której trudno się było odnaleźć. Podsunięto nową, o wiele bliższą, którą bez trudu mogłem uznać za własną. Zamykała się w słowach, jakie Pirx wypowiada w Rozprawie, z wahaniem i niepewnie definiując człowieczeństwo: „to suma naszych niedoskonałości”, to ,„czym chcemy być, a nie potrafimy, nie możemy, nie umiemy", to „dziura między ideałami a realizacją”. Ożenkiem alogiczności z poczciwością i prymitywizmem od ruchu moralnego nazwał je nieco wcześniej.

W kontekście tych uwag sens Opowieści... pojąłem tak: nie sądź, że dzięki sile i wiedzy zapanujesz nad światem. Prędzej czy później trafisz na silniejszego i mądrzejszego przeciwnika. Wtedy nie atakuj i tylko zmuszony do rywalizacji skorzystaj z tego, co masz, a czego jemu brak: ze świadomości własnych ograniczeń. Wiedząc, żeś słaby i niedoskonały, zrób ze swych niedostatków użytek; przynajmniej będziesz miał szansę... Czasem wygrasz, czasem przegrasz, lecz innej metody nie ma. Pogódź się ze sobą. W ułomności tkwić może siła.

Znaczenie nowej, stworzonej przez Lema w latach 60. wizji człowieczeństwa, przyrównywałem kiedyś do tego, jakie dla współczesnej nauki miał przełom kopernikański. To bowiem, co - przecząc bezruchowi Ziemi - toruński astronom zrobił z wiedzą o systemie słonecznym, On, podążając tu i ówdzie śladami egzystencjałistów, uczynił z filo-

Konspekt nr 1/2006 (25)



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC04202 1 pierwszym bodaj przedmiotem marcowego ataku, potem — choćby politylderzy z tytułami nauko
Rozdział 4Obsługa Teraz przejdziemy do oprogramowania zdarzeń. Chcemy aby na pierwszej zakładce teks
3. • Skopiować slajd pierwszy i dodać tekst oraz trójwymiarowe pola tekstowe (Kształty na których na
a) Źródło: tekst literacki W jaki sposób w utworach literackich bywają przedstawiani intelektualiści
skanuj0017 Motywowanie podwładnych pierwsze, skuteczne motywowanie odwoływać się może do bardzo różn
skanuj0005 (295) Księga pierwsza I. sposobami i drogami wiedza dostaje się do naszył umysłów i jakie
smocze gniazdo aSmocze Gniazdo 3 tam i oJ Pierwszy dotrze na ten wspiąć się do gniazda i zabrać
IMG08 utiumi    _____ pierwszy blok (30 minut) - teoretyczne wprowadzenie do pre*.,_
Jaki kieliszek i do czego 1 Do szampana 2 Do białego wina 3 Do czerwonego wina 4 Do wody 5 Koktajlow
kol2b 1. System reguł pierwszeństwa Cahna-Ingolda-Preloga opracowany został do określania konfi
Slajd21 Krok pierwszy Pomyśl sobie teraz cyfrę od 1 do 9
NYCZ22 Pierwsza próbowała odkryć możliwości uprzywilejowanego dostępu do podmiotu i świata w ogranic
czasu niż ten pierwszy, nie unika kontaktu z ludźmi, powraca do domu nie tyle ze zdjęciami i kilkoma
3

więcej podobnych podstron