Kamila:
Miałam wątpliwości: jechać czy nie. Teraz nie żałuję, bo warto było się przełamać. Poznałam nowych ludzi, ich kulturę, zwyczaje, a wiedza i doświadczenie, które tam zdobyłam, na pewno wykorzystam w przyszłości. Naprawdę warto było:)
Pierwszym powodem zgłoszenia się na IP była chęć zwiedzenia Turcji. Chciałem poczuć specyficzny urok Orientu, o którym mogłem do tej pory tylko czytać. Zapowiadała się ciekawa wycieczka i niezła przygoda. Turcja zaskoczyła mnie zupełnie. Moje wyobrażenia o tym kraju, jak się okazało, mijały się z rzeczywistością. To nie tylko kraj o wspaniałej historii i kulturze, ale również nowoczesne państwo, bardzo przyjazne dla przybyszów z innych stron świata. Na pewno dużą rolę w decyzji o zgłosze-
i skonfrontowania ich wśród ludzi z różnych krajów Europy. Doszła do tego możliwość zdobycia nowych ciekawych umiejętności z zakresu „informatyki”. Zajęcia były prowadzone przez wykładowców z różnych krajów (Turcji, Austrii, Hiszpanii, Portugalii, Anglii, Belgii i Polski). Tematyka nie skupiała się tylko na technicznych stronach. Miałem okazję wysłuchać wykładów na temat tworzenia ciekawych prezentacji multimedialnych, etycz-
wania po sieci, czy też nowych technologii wykorzystywanych w wojsku i wywiadzie. Poznaliśmy, również różne „zakamarki Linuxa”, o których nie mieliśmy do tej pory zielonego pojęcia. IP jednak to nie tylko nauka, ale i zwiedzanie, integracja z młodzieżą z innych państw. Zwiedziłem wiele ciekawych miejsc i nawią-
kam się z nowymi znajomymi z Turcji w dalszym ciągu. Wspólna praca, ale i zabawa spowodowała, że początkowe bariery znikły zupełnie. Kurs, oprócz umiejętności pozyskanych na zajęciach, nauczył mnie umiejętności współpracy w grupie z ludźmi z różnych krajów, o różnej mentalności i sposobie patrzenia na różne aspekty naszej współpracy. Kompromis nierzadko był bardzo