105
dziś już nie będzie, bo ostatnia o siódmćj się skończyła. Idę do drugiego, i tam tylko jedna bywa przed szóstą. W trzecim mówią, iż nabożeństwa dnia tego tam nióma, gdyż księża do innego wezwani miejsca, gdzie jakiejś Świętej uroczystość obchodzą!
Niesłychane mnóstwo kościołów sprawia, iż jakkolwiek liczne jest duchowieństwo, mszy jednak w każdym niewiele, a modlących się mniej jeszcze. Tak mało nawet zdają się troszczyć o nie, iż często ani ławek ani krzeseł, ani klęczników w całym kościele niema, co dla tych, którzy nie mogą długo na marmurowej klę-czćć posadzce, wielką jest niewygodą.
Lecz nie w tćm to może całe źródło mego skąpego dla tych uświetnionych muzeów współczucia. Ma ono drugie: tojest, że tam jeszcze zamało dla mego uczucia przed-Chrystusowe zatarły się czasy, zbyt one jeszcze tam z wielu miar żyją.
Prócz tego, iż wielka część znakomitszych kościołów, ze starożytnych poprzerabiane świątyń, nie straciły zupełnie swego pierwotnego charakteru (*), nieraz się także napotykać daje wpośród ich ozdób, jakieś mitologiczne bożyszcza; a to zbliżenie świętego Matki Boskiej wizerunku z jaką Cererą lub Minerwą, Chrystusa z Neptuna lub Jowisza posągiem, jest mi przeciwnćm, rażącćm. Miejsca zaś którym na posągi nie starczy, stroją duże lalki w najmodniejszego kroju suknie. Te, z również wystrojonóm dzieckiem na ręku, mają Najświętszą Pannę wyobrażać, co już nawet zamiłowaniem kunsztu usprawiedliwić się nie daje.
Jabym rada, żeby, tak jak u nas, wszystkie bałwochwalcze wieki zapomniane, zatarte, oniemal za niebyłe poczytane, wykreślone nazawsze z dziejów' świata zostały; a wiara nasza, jakby z początkiem jego zrodzona, jak bez następców, tak tćż bez poprzedniczek, w naszćm przynajmniej mniemaniu istniała.
Lecz nietak to łatwo, w starożytnych i artystycznych dałoby się otrzymać Włoszech! Inną bowiem dla nich, a inną dla nas
C11 Wszystkie bazyliki, których sam Rzym ma siedm, są z dawnych przerabiane bazylik, a razem z budową ich odziedziczyły nazwę, W starożytnych bowiem zwano bazyliką sądową salę. Miejsce dla sędziów w głębi sali podniesione, zajmuje zwykle teraz główny ołtarz; boki dla publiczności przeznaczone, kolumnami obdzielone od środka, tworzą te trzy naszych kościołów nawy. Dlatego też kościół taki, kolumnami przepełniony, daleko bardziej pogańską świątynię niż chrześciański przypomina przybytek.
M
Alpy. Tom 1.