Po drugie, krytyczny stosunek do cogito wyrasta z refleksji nad językiem i z przekonania, że język jest uniwersalnym medium rozumienia. Jak twierdzi Gadamer, wszystko, co daje się pojąć, przybiera postać językową, język zaś nie powstaje w granicach subiektywności podmiotu. Jest dokładnie odwrotnie: sens słów i pojęć tworzy się i funkcjonuje w przestrzeni intersubiektywnej. Takie stanowisko jest więc wymierzone przeciwko subiektywizmowi.
Po trzecie, krytyka cogito pojawia się w tekstach Ricoeura jako demistyfikacja iluzji świadomości. Autor Egzystencji i hermeneutyki przywołuje w swej krytyce podmiotu Nietzschego i Freuda, dla których świadomość, jako cogito, jest a priori fałszywa, staje się więc nie tyle punktem wyjścia, ile celem filozofii hermeneutycznej.
1. Człowiek w perspektywie „Bycia i czasu ”
Jak już wspomniałem wyżej, Dasein jest dla Heideggera kwestią nadrzędną. Jest ono bytem, który stawia pytanie o bycie, dlatego też jego bycie należy uczynić przedmiotem namysłu. Prymat Dasein wobec reszty bytu wynika między innymi z faktu, że jest ono określone przez stosunek do bycia, przez egzystencję i fakt, że rozumie ono bycie. Ma więc „ontologiczne” pierwszeństwo. „Dlatego - twierdzi Heidegger - ontologii fundamentalnej (...) trzeba poszukiwać w egzystencjalnej analityce jestestwa”1. Przez fakt, że sensem bycia ludzkiego bytu jest rozumienie, zostaje on ujęty tylko przez pryzmat swojego bycia-w-świecie, codziennej egzystencji, a w szerszej perspektywie, przez pryzmat dziejowości. Odsłanianie egzystencjalnych struktur konkretnej, faktycznej ludzkiej egzystencji jest podstawą, na której dopiero może rozwinąć się destrukcja dziejów metafizyki, a co za tym idzie, także destrukcja cogito 80. Kartezjańskie pojęcie podmiotu i związany z tym pojęciem paradygmat filozoficzny, z jakiego się ono wyłoniło, podważa Heidegger w oparciu o dwie wskazówki.
Po pierwsze, relacja ,ja i świat” rozważana przez Kartezjusza zakłada istnienie dwóch odrębnych bytów: ,ja” oraz „świata”. Tymczasem, jak utrzymuje Heidegger, nie jest tak, że człowiek istnieje, a ponadto odnosi się do świata, ponieważ to samo istnienie Dasein polega właśnie na odnoszeniu się do świata. Wynika stąd, że relacja ta nie rozgrywa się pomiędzy dwoma odrębnymi bytami, lecz poprzedza a zarazem umożliwia pojawienie
179
M. Heidegger: Bycie i czas. Tłum. B. Baran. Warszawa 1994, s. 19.
180 Ibidem, s. 53.
66