1
Medycyna naturalna
Jan Łazowski1
Referat wygłoszony na Sympozjum TEP roku 2001, opublikowany w „Sztuce Leczenia” nr 2 w r. 2002 i w „Farmacji Polskiej” w r. 2003
Na początek należy uzgodnić nazwy i pojęcia. W Europie najczęściej stosuje się nazwę medycyna naturalna lub medycyna niekonwencjonalna, w USA medycyna komplementarna i alternatywna (MKA). Komplementarna, gdy uzupełnia leczenie konwencjonalne i alternatywna, jeśli je zastępuje. Nazwy mają odróżniać medycynę nienaukową od medycyny naukowej, czyli konwencjonalnej lub akademickiej to jest tej, która jest nauczana na uczelniach medycznych. Z tym odróżnieniem jest coraz większy kłopot. Nie wszystkie metody niekonwencjonalne można zaliczyć do naturalnych a medycyna akademicka także odwołuje się do natury, choć od niej coraz częściej odbiega. Wiele metod mieści się zarówno w jednej jak i drugiej „medycynie”. Ponadto granice obydwóch „medycyn” są nieostre i w pewnej części pokrywają się ze sobą. Około 50% lekarzy w Wlk. Brytanii a ok. 30% w USA stosuje terapie niekonwencjonalne lub kieruje pacjentów do uzdrowicieli. Odsetek ten rośnie (6). Metod niekonwencjonalnych naliczono znacznie ponad setkę, jest to jednak liczba niedokładna, gdyż materia przedmiotu jest płynna, nie usystematyzowana i obszerna (18). Niektóre z nich są, co najmniej dziwne i odstraszające np. urynoterapia. Inne budzą szacunek wymaganiami moralnymi, na przykład yoga. Według wielu lekarzy medycyna naturalna jest obrazą dla umysłu, powinna być zwalczana jako zabobon i oszustwo (11, 26). Taki pogląd jeszcze przed kilkunastu laty był bardzo rozpowszechniony. Wiele środowisk lekarskich surowo potępiało praktykowanie metod nienaukowych aż do odbierania prawa do praktyki lekarskiej. Obecnie zakazy zostały wycofane i rzadko potępia się medycynę naturalną. Spory i dyskusje toczą się jednak nadal.
Zatem jaka jest pozycja medycyny naturalnej? Co o niej należy sądzić? Odpowiedź potrzebna jest tak lekarzom jak i pacjentom. Spróbuję odpowiedzieć na to pytanie. Naturalnie będzie to moja indywidualna opinia. Postaram się przedstawić ją możliwie obiektywnie na tle wypowiedzi i faktów, które udało się zebrać.
Medycyna powstała kiedyś spontanicznie i wciąż rodzi na swoich obrzeżach. Czyż mam oskarżyć żonę o znachorstwo, gdy z domowych zapasów podaje mi środek na jakieś moje dolegliwości? Pytał adwokat broniący uzdrowiciela. U zarania dziejów prawdopodobnie powstawały szkoły mentorskie utworzone wokół jednego nauczyciela (25). Tak prawdopodobnie działał Hipokrates, Galen, Avicenna a także nowożytni np. Jenner, Kneip, Hahnemann. Uniwersytety gromadzą wiedzę wielu nauczycieli, powstaje medycyna akademicka. Bacon, Descartes, Flexner, Popper (2) i wielu innych ustala coraz jaśniejsze kryteria naukowe. Powstaje medycyna naukowa. Współcześnie medycyna oparta na dowodach naukowych (evident base medicine EBM) stara się ustalić granice działania lekarskiego. Za takie działanie płacą Kasy Chorych. To właśnie medycyna naukowa ma największe, imponujące osiągnięcia, które ratują i przedłużają życie, ale także być może, niosą zagrożenia kulturowe i cywilizacyjne.
Medycyna naturalna miała okresy bujnego rozwoju i okresy cofania się. Bujnie rozkwitała na początku XIX wieku a zaczęła zanikać w pierwszej połowie XXw, gdy
dr liab. n. med. em. prof. ndzw. AWF we Wroclawi