133
niewątpliwie z g a d z a s i ę z życzeniem ludności chrześcijańsko-społecznej na Bukowinie, która z największą radością powita to jeżeli przy wyborach do Sejmu nie będzie wspólnie wybierała z ży-d a m i, lecz pójdzie absolutnie samowolnie, przyczem należałoby się jeszcze postarać, by żydzi zjednoczeni we własnej grupie wyborczej, nie mogli wywierać swego wielkiego wpływu gospodarczego na obsadzenie reszty mandatów.
Motywy poparcia przez antysemitów najważniejszego postulatu syońskiego rzu-sają należyte śniado na to, czem syoniści się kierują, występując rzekomo jako bojownicy za wolność narodu, jak również komu największą przysługę wyświadczają. Antysemici są dumni z obecnych czasów, w których syonizm daje im racyę bytu, przeto nie podoba im się też odmowa udzielona naturalnym sojusznikom — syonistom.
Na tej samej Bukowinie, w której odmówienie narodowych kuryi żydowskich wywołało protesty antysemitów, okazała się w całej pełni szkodliwość akcyi syońskich i jej pośrednia, czy też nawet bezpośrednia styczność z prądami antysemickimi. I tak od czasów’ wznowionej na Bukowanie agita-cyi partyi chrześcijańsko-społecznej okązuje się coraz wybitniej, jak niezdrową i niefortunną jest akcya partyi narodowo-żydowskiej której taktyka polityczna, liczbowa i faktyczna słabość, brak wszelkiego znaczenia parlamentarnego, zagraża coraz większemi klęskami ludności żydowskiej. Agitacya syoń-ska spowodowała, iż dla antysemickich wichrzycieli stworzono świetny teren działalności, iż dla antysemityzmu stwmrzono świe-