9372349506

17

Przypatrując się systemowi politycznemu antysemitów austryackich przez ten okres dwudziestoletniej parlamentarnej działalności, spotykamy się stale z jedną metodą, jednakim systemem najwstrętniejszych oskarżeń i najkłamliwszych insynuacyi.

Jakaż nieznaczna różnica między występami pana posła antysemity Turka w r. 1890, głoszącym o mordach rytualnych, a występami panów Schneidrów, Bielohlawków, z naszych czasów ?!

Autor antysemickiego katechizmu Teodor Frietsche, wspomina w swej cennej rozprawie, będącej alfą i omegą wiary antysemickiej o Jehowie, jako o najwyższym bożku żydowskim, religię zaś żydowską hańbi i błotem obrzuca.

Dogmaty tego pana Teodora Frietschego, skazanego zresztą wyrokiem lipskiego sądu krajowego na karę więzienną za obrazę kor-poracyi wyznaniowej, stały się wytycznemi mów i występów antysemickich posłów w austryackiej Radzie państwa.

Jakkolwiek to z faktycznym żalem i wstydem stwierdzić musimy, to nie ulega przecież wątpliwości, że antysemici z rzadką konsekwencyą po dzień dzisiejszy na publicznych zgromadzeniach, uroczystych swych obchodach, wszelkiego rodzaju partyjnych manifestacyach opowiadają nieoświeconym tłumom :    żydom potrzeba krwi dla celów ry

tualnych.

Kto temu nie wierzy, niech czyta jeszcze dzisiaj naezelny organ stronnictwa chrześci-jańsko-społecznego, wychodzącego we Wie-dntu — niech się przyglądnie duchowym produktom dziennika „Deutsches Volksblatt“.

Właściciel „ Antisemitenhofu", który dzięki potwornym bajom dorobił się krociowej

2