WRZÓD WENERYCZNY 221
17 przypadków dymienie szankrowatych. TQMASCZLWSKI (1904 rok) stosunek ten podaje jak 40 :100.
Zapalenie gruczołów chłonnych występuje zazwyczaj w końcu pierwszego i początku drugiego tygodnia po ukazaniu się wrzodów wenerycznych. Wśród przyczyn, wywołujących to cierpienie, odróżniamy przyczyny ogólne od miejscowych. Do ogólnych zaliczamy: chodzenie, skakanie, ciężką pracę fizyczną, połączoną przeważnie z częstem nachylaniem się, dźwiganie ciężarów, następnie różnorodne sporty, jak jazda na rowerze, gimnastyka, tańce, fechtunek, latanie.
Z przyczyn miejscowych na pierwszym planie należy postawić brak czystości, niewłaściwe drażnienia owrzodzeń przez przypalanie różnego rodzaju.
Wskutek zapalenia naczyń chłonnych chorzy skarżą się na bóle, przeważnie na przedniej powierzchni prącia; podczas badania wyczuwamy jeden lub dwa sznureczki grubości średniego drutu na grzbiecie prącia, na którem skóra jest zaczerwieniona, bolesna na ucisk — a w dalszym przebiegu cierpienia, jeżeli sprawa zapalna nie ustąpi, ognisko ropne zwiększając się, sięga aż do warstw powierzchownych skóry, która cieńczeje i ulega przebiciu, o ile ropnia przedtem nie przecięto. Ropnie te nazywamy drobnemi dymienicami (bubonuli). Zazwyczaj spotykamy jeden, rząd; iej dwa, trzy. Charakter tych ropni jest bądź zapalny, bądź szankrowaty.
Dymienice powstają zazwyczaj po tej stronie, po której znajduje się szankier, choć wskutek różnorodnego przebiegu naczyń chłonnych mogą powstawać i po stronie przeciwnej. Zazwyczaj sprawa zaczyna się od ednego gruczołu, ale często przenosi się na sąsiednie.
Przy odpowiedniem zachowaniu się chorego oraz leczeniu powiększone i bolesne na ucisk gruczoły mogą ulec wessaniu, w przeciwnym razie jednak przechodzą w ropienie. Zropienie jednego lub paru gruczołów następuje z bólem, a często z podniesioną ciepłotą; gruczoł powiększa się, bolesność wzmaga, a wtedy wyczuwa się chełbotanie, przyczem rozmiękły gruczoł sięga aż ao powierzchni skóry, która czerwienieje, cienieje i pęka, o ile ropień nie był przedtem przecięty. Nierzadko zropiały gruczoł pęka, nie dosięgnąwszy jeszcze powierzchni skóry, wtedy ropa wylewa się do tkanki łącznej, otaczającej gruczoł. Chorzy na razie odczuwają wielką ulgę, ponieważ bóle przechodzą, lecz ropa, zbierając się w tkance łącznej, zaraża ja i powoduje jej rozpad; otrzymujemy wielkie ropnie, nad ktoremi skóra cieńczeje i ulega przedziurawienia w jednem lub kilku miejscach.
Świeża ropa z dymienicy przez szczepienie nie daje owrzodzeń szankrowatych: dopiero ropa 48-godzinna może czasami wytwarzać charakterystyczne szankry. AUDRY tłumaczył to podniesieniem ciepłoty w zamkniętych dymie-nicach, które wpływa niepomyślnie na rozwój zarazka szankrów. Ponieważ lasecznik Ducrey’a-Unny jest tlenowcem, można również dobrze tłumaczyć