9574065261

9574065261



Marcin Gazda

Informatycy pod żaglami



Sezon rozpoczęliśmy w tym roku szybko, bo już na początku maja, wykorzystując długi weekend i PKP znaleźliśmy się na Mazurach w Pięknej Górze kolo Giżycka, gdzie swą bazę szkoleniową ma nasz rodzimy Krakowski Yacht Club.

Zanim dopłynęliśmy do Kietlic, gdzie odbyły się regaty inauguracyjne Pucharu Polski Jachtów Kabinowych (2-3 maja), czekało nas trochę wrażeń związanych z silą wczesnowiosennych mazurskich wiatrów. Czarna chmura, którą zobaczyliśmy po przekroczeniu Mostu Sztynorckiego, wyglądała tak jak wiele temu podobnych chmur oglądanych przez nas w trakcie naszego dotychczasowego żeglowania. Okazało się jednak, że wiatr jaki owa chmura ze sobą przyniosła, zasadniczo odbiegał od tego, czego się spodziewaliśmy. Na szczęście nawałnica szybko minęła i po niezbyt długiej, ale intensywnej walce z żywiołem, dotarliśmy do spokojnego portu, gdzie okazało się, że inne załogi nie wyszły z żywiołu bez szwanku tak jak my i już dokonywały koniecznych napraw sprzętu oraz suszyły ubrania i koję. Kiełlice to uroczy port nad jeziorem Mamry, który powstał na bazie gospodarstwa rolnego. Typowo mazurskie zabudowania z czerwonej cegły nadają Kiełlicom specyficznego i miłego klimatu. Jedynym mankamentem może być tylko cena za cumowanie przy pomoście, ale ostatecznie można na tę dolegliwość przymknąć oko. Same regaty niestety nie obfitowały w wiatr, tylko jeden z czterech rozegranych wyścigów, dostarczył prawdziwie regatowych i emocji. Ostatecznie trzecie miejsce w naszej klasie T1 nie było złym osiągnięciem. Szkoda, że nie dopisała pogoda, w warunkach silnowiatro-wych można by liczyć na lepsze osiągi naszej Sasanki. Milo było spojrzeć na klasyfikację Pucharu Polski Jachtów Kabinowych, do której regaty te były zaliczane, gdzie tymczasowo figurowaliśmy również na trzeciej pozycji.

W naszym kalendarzu regatowym następnym punktem były Mistrzostwa Polski Jachtów Kabinowych (Giżycko 24-27 lipca). Długo nie było pewne czy nasz start, w tej najbardziej prestiżowej imprezie sezonu, dojdzie do skutku. Rejsy i szkolenia klubowe pokrywały się akurat z terminem mistrzostw. Ciężko jest nam zaszczepiać na gruncie naszego macierzystego klubu regatową pasję, nasi koledzy bywają czasami bardzo konserwatywni, co być może w Krakowie dziwić me powinno. Na szczęście dzięki przychylności Komandora KYC-u - Mariusza Gibca - osoby najbardziej otwartej na nowe świeże podmuchy, udział w regatach doszedł do skutku. Mieliśmy jednak mało czasu na przygotowania łódki i przygotowania do wyścigów na wodzie, gdyby były jeszcze z dwa dni więcej... to pew-

cieszylyby nas bardziej.

Tym razem łódka, na której mieliśmy wystartować wymagała pewnych usprawnień tak aby mógł zmieścić się na maszcie nasz nowy żagiel. Nowy był cały komplet żagli, które dostaliśmy prosto z gdańskiego Sail Sernice, a mogło to nastąpić dzięki hojności JM Rektora Profesora Ryszarda Tadeusiewicza, który sfinansował ten niezbędny do pływania regatowego zakup. Na żaglu głównym (grocie) umieściliśmy herb i nazwę naszej Uczelni i trzeba przyznać, że całość prezentuje się okazale (o czym szanowny Czytelniku możesz przekonać się oglądając fotografię poniżej i okładkę tego wydania BIP). Po dość długiej walce ze stalą nierdzewną okuć masztowych nie pozostało nam nic innego jak tylko w szybkim tempie udać na jezioro Niegocin. Tam, rankiem następnego dnia, nastąpiło mierzenie żagli i ważenie łódek, a potem machina ruszyła. Ponad osiemdziesiąt łódek startujących w regatach robiło wrażenie, ale chyba jeszcze większe lista nazwisk na liście startowej do regal. Planowano rozegranie jedenastu wyścigów, ale i tym razem aura nie sprzyjała. Żar z nieba i flauta, przerywana od czasu do czasu silniejszymi podmuchami, umożliwiała rozegranie najwyżej trzech z czterech planowanych na każdy dzień wyścigów. Niedzielne biegi zostały odwołane i cala impreza zamknęła się w siedmiu wyścigach. Niestety nie osiągnęliśmy imponujących rezultatów sportowych, ale start w tak dużej i trudnej imprezie to dobra szkoła dla każdego żeglarza. W kalsyfikacji generalnej PPJK w dalszym ciągu byliśmy w pierwszej dziesiątce. Mistrzem Polski w naszej klasie T1, został nasz klubowy kolega Wojtek Spisak, który obronił tytuł w poprzedniego roku.

Regaty o Puchar Prezesa KOZŻ (Solina-Polańczyk 9-10 sierpnia) udały się na dużo lepiej. Tym razem na pożyczonej łódce, ale w dalszym ciągu pod naszymi żaglami z herbem AGH, zajęliśmy znakomite trzecie miejsce. Pogoda dopisała i była niemal idealna do rozgrywania regał. Dała o sobie znać również specyfika akwenu, pięknego jeziora w Bieszczadach, na którym wiatry okropnie kręcą i wymagają szczególnie wytężonej uwagi.

Sezon na Mazurach i starty w PPJK zamykaliśmy regatami

0    Puchar Premiera RP (Giżycko 23-24 sierpnia). Jezioro Niegocin tym razem pokazało lwi pazur. Siła wiatru, częstokroć przekraczała nasze oczekiwania. Rywale mieli wywrotki, awarie, były nawet złamane maszty. Jedenaste miejsce jakie wywalczyliśmy w tych trudnych warunkach uważamy za sukces. Rywalizację w PPJK w klasie T1 (na 85 sklasyfikowanych załóg) zakończyliśmy również na jedenastym miejscu.

Sezon żeglarski chyli się powoli ku końcowi. Jeszcze tylko regaty na Wiśle i na Bagrach w Krakowie

1    oczekiwanie na maj przyszłego roku, kiedy mamy nadzieję znów rozpocząć starty w Pucharze Polski.

Szczególne podziękowanie chcielibyśmy złożyć JM Rektorowi AGH Profesorowi Ryszardowi Tadeusiewiczowi za sfinansowanie zakupu pięknych żagli, bez których nasze starty nie byłyby tak efektywne.

Załoga jachtu: Marcin Gazda -sternik - IV rok Informatyki EAliE, Wojciech Turek - IV rok Informatyki EAliE, Dariusz Czyrnek - IV rok Informatyki EAliE.    ■

22 BIP I 20/ I 2 I - SIERPIEŃ/WRZESIEŃ 2003 R.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG146 zzwic Votvo 240 okazało isę pod tym sprzy- względem lepsze - jeszcze na poczat-Icą. le kula:9
Wydział Informatyki Politechniki Białostockiej (PB) celebruje w tym roku swoje 25-lecie. Podczas teg
NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJEZAWSZE POD RĘKĄ Saldo konta i trzy ostatnie transakcje wyświetlą się na
wuko motornr151981ob9 Wytwórnia Urządzeń Komunalnych WUKO w Lodzi rozpoczęta w tym roku produkcję mi
O ZMKACH RYCERSKICHCO MY W TYM WIEKU HERBY ZOWIEMY,JAKO DAWNY POCZĄTEK MAJĄ. ‘ Yalerius Anselmus Ryd
188 ANNA MATCZAK, ALEKSANDRA JAWOROWSKA Paluchowski i in., 2015). W tym roku organizowana jest już I
eUczelnia - koncepcja modułowa rok 2011 Jako pierwszy, w tym roku został z powodzeniem wdrożony na w
STRONA 8 SŁOWO LUDU NUMER 75 STRONA 8 SŁOWO LUDU NUMER 75W tym roku zabito nożem już osiem
Ci którzy rozpoczęli naukę w roku 2006, czyli są na studiach jednolitych, zostaną przepuszczeni na c
Magazyn65901 755 LUDNOŚĆ osadnicza z Europy rozpoczęła się bardzo wcześnie, bo już w XV stuleciu
Obraz (35) ludzki Pod koniec 60-tych podjęto próbę stworzenia mÓZgU    ^sgggguk Na p
Państwo narodowe roziii się tym: i dlatego wygrało, bo: ■    Zarzadza na wyraźnie
należy pogodzić się z tym, że decydent rozpatruje dostarczone mu informacje pod kontem ich merytoryk
Jesień to okres, w którym warzyw i owoców jest pod dostatkiem. A jabłko jest tym owocem, który najcz

więcej podobnych podstron