Luteranie chcą ordynariatów
Nasz Dziennik, 2011-03-10
Już nie tylko anglikanie, ale także luteranie pragną
cieszyć się pełną komunią z Kościołem katolickim.
Grupy luteranów z Ameryki Północnej i
Skandynawii zwróciły się już do Ojca Świętego
Benedykta XVI z prośbą o utworzenie dla nich
specjalnych ordynariatów - na wzór tych, które
zostały powołane na potrzeby byłych członków
wspólnoty anglikańskiej.
W wywiadzie dla oficjalnego miesięcznika wspólnoty byłych anglikanów "The Portal" ks.
Hermann Geissler, członek Kongregacji Nauki Wiary i przewodniczący Międzynarodowego
Centrum Przyjaciół ks. kard. Johna Henry´ego Newmana w Rzymie, potwierdza, że do Ojca
Świętego wpłynęły prośby luteranów dotyczące dopuszczenia ich do pełnej jedności z
Kościołem katolickim. Jak się okazuje, również wśród luteranów istnieje ruch
tradycjonalistów zbliżających się do katolicyzmu. Na razie nie jest on zbyt mocny, ale mimo
wszystko zaczyna być słyszalny. Tradycjonaliści luterańscy przyjmują oficjalnie nauczanie
Papieży oraz wydany przez Watykan katechizm.
Zapytany o reakcję Papieża na prośby luteranów, ks. Geissler zapewnił, że Ojciec Święty
zrobi wszystko, aby doprowadzić do jedności chrześcijan. Jednak "droga do wejścia w pełną
jedność z Kościołem jest długa" - zauważa w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. prof.
Przemysław Kantyka, dyrektor Instytutu Ekumenicznego KUL. - Anglikanie na utworzenie
ordynariatów czekali prawie dwadzieścia lat. W przypadku luteranów, gdyby to była duża
grupa, utworzenie takich instytucji jest również możliwe, ale to wymaga czasu i przygotowań
- zaznacza. Przypomina jednocześnie, że Kościół zawsze pozostaje otwarty na indywidualne
konwersje. - W przypadku luteranów wystarczy, że taki człowiek zgłosi się do proboszcza na
rozmowę i poprosi o możliwość konwersji, oświadczy wolę jedności. Kościół katolicki uznaje
chrzest luterański, więc taki człowiek zostaje wpisany do księgi metrykalnej nie jako
ochrzczony w Kościele katolickim, ale jako ten, który przystąpił do pełnej jedności -
podkreśla dyrektor Instytutu Ekumenicznego KUL, zaznaczając jednak, że Kościołowi zależy
na pełnej jedności całego Kościoła. - Chcę jeszcze podkreślić, że Kościół uznaje prawo do
indywidualnej decyzji sumienia, która skłania człowieka do konwersji. Jednocześnie
odżegnuje się od wszelkich działań czy technik, które miałyby przeciągać ludzi na łono
Kościoła. To byłby prozelityzm. I tak jak szanujemy decyzje tych, którzy powracają do pełnej
jedności z Kościołem, tak też ze smutkiem godzimy się na odejścia ludzi z Kościoła
katolickiego. Szanujemy wolną wolę człowieka - wyjaśnia kapłan.
Małgorzata Pabis
*********************
Każdy może przyjść do Kościoła
Ks. Sławomir Pawłowski SAC, sekretarz Rady KEP ds. Ekumenizmu:
Każdy - niezależnie od wyznania - kto chciałby wejść w pełną jedność z Kościołem
katolickim, musi wypełnić warunki dotyczące doktryny (zawarte m.in. w Katechizmie
Kościoła Katolickiego) oraz wspólnoty życia sakramentalnego i wspólnoty hierarchicznej.
Co to oznacza w przypadku luteranów? Oni uznają Pismo Święte za jedyny przekaz
Objawienia, a my - obok Pisma Świętego - uznajemy także tradycję apostolską. Różnice
dotyczą też kultu świętych. Luteranie nie wzywają ich pomocy, a jedynie uznają ich za wzory
postępowania. Do zasadniczych różnic należy zaliczyć i tę, że uznają jedynie dwa spośród
siedmiu sakramentów: chrzest i Eucharystię. Różnice dotyczą również wspólnoty życia
sakramentalnego, a to oznacza, że pastorzy, którzy chcieliby zostać kapłanami w Kościele
katolickim, musieliby przyjąć święcenia, a wierni - sakrament bierzmowania. Ważne jest
także to, że musieliby uznać wspólnotę hierarchiczną, czyli np. zwierzchność Papieża.
Anglikanie zawsze uważani byli za tych, którzy stoją pośrodku między Kościołem katolickim
a protestantami. Ich droga do Kościoła katolickiego wydaje się zatem prostsza niż luteranów.
A czy w ogóle taki ordynariat w przypadku byłych luteranów byłby możliwy? Wiemy, że u
Pana Boga wszystko jest możliwe...
Jeśli chodzi o ich pełną jedność z Kościołem katolickim, to oczywiście - po spełnieniu tych
warunków, o których mówiłem - po wyznaniu wiary, mogliby mieć - podobnie jak anglikanie
w ordynariatach czy katolicy w Kościele wschodnim - swoją autonomię. Droga, którą
wydeptali anglikanie, wydaje się przetarta. Wiemy, że trzeba spełnić wiele warunków.
Kościół katolicki nie uznaje np. święceń. Każdy anglikanin czy luteranin, który przechodzi na
łono Kościoła katolickiego, a chce być kapłanem, musi przyjąć święcenia. Jeśli to uczyni,
staje się kapłanem katolickim.
Pozostaje pytanie, jak wielki jest to ruch wśród luteranów, jak wielka grupa ludzi chce tej
pełnej jedności z Kościołem katolickim.
not. MP
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Z gloryfikatorami UPA nie chcą współpracować Nasz Dziennik, 2011 03 14Co znaczy zrzut zakończyłem Nasz Dziennik, 2011 03 10Było zapotrzebowanie, powstał scenariusz Nasz Dziennik, 2011 03 10Antydatowany sztorm Nasz Dziennik, 2011 03 10Zimowe żniwa Znaku Nasz Dziennik, 2011 03 10Bez prawa łaski Nasz Dziennik, 2011 03 10Mamy prawo i obowiązek pytać Nasz Dziennik, 2011 03 10Biden woli Miedwiediewa niż Putina Nasz Dziennik, 2011 03 10To nie projekt, ale doraźne łatanie budżetu Nasz Dziennik, 2011 03 10Czuję się zdradzona Nasz Dziennik, 2011 03 10Fakty nieznane , bo niebyłe Nasz Dziennik, 2011 03 16Źółta kartka dla Litwy Nasz Dziennik, 2011 03 11W czyje sumienia wpisano te groby Nasz Dziennik, 2011 03 07Impreza na gruzach państwa polskiego Nasz Dziennik, 2011 03 17Globalny teatr w globalnej wiosce Nasz Dziennik, 2011 03 17Ludobójstwo bez kary Nasz Dziennik, 2011 03 07Działania służb rodem z PRL Nasz Dziennik, 2011 03 17Jezus źródłem życia Nasz Dziennik, 2011 03 11Michnik nie chce zeznawać Nasz Dziennik, 2011 03 18więcej podobnych podstron