Inne ifcry związków z dziedzictwem narodowym, w odniesieniu do muzyki uznaje za ważne Bogusław Schaeffer. Zastanawiając się nad kwestią, na ile narodowość jest istotna w kreowaniu wartości artystycznych, dochodzi do wniosku, że ^kosmopolityzm nie jest w sztuce grzechem"* Przyjmując trafność spostrzeżeń, co do akceptacji odbioru utworów kompozytorów obcych, akcentujących w swych utworach wartości etniczne, nie można zgodzić się do końca z innymi twierdzeniami. deprecjonującymi rolę pierwiastków narodowych w sztuce. Hipotetyczna gotowość twórców do uczestniczenia poprzez swe dzida w uniwersalnej jedności świata dźwięków, nawet przez świadome wprowadzanie motywów charakterystycznych dla różnych nacji, mc musi oznaczać, iż obce narody czy środowiska artystyczne uznąją je za tożsame ze swoim dziedzictwem, względnie za wartości uniwersalne, ponadelniczne
W praktyce może dochodzić do swoistego rozziewu między deklaracjami twórcy a jego dzidem. Na przykład Andrzej Żuławski, wychowany po części we Francji i obecnie stale tam przebywający, zdaniem Krzysztofa Zanussiego, realizuje filmy bardziej z ducha francuskie niż rdzenni Francuzi. Sam Żuławski natomiast stale podkreśla fakt, że jest Polakiem, czego wyrazem obok słownych deklaracji może być systematyczne regulowanie w krąju zobowiązań finansowych, wynikąjących z tytułu pracy zarobkowej za granicą”. Analogiczny przypadek w dziedzinie literatury, deklarowanie przynależność do jednej narodowości i pisanie utworów beletrystycznych w obcym jej języku (głównie kraju pobytu), kwalifikowałby do uznania dorobku za polonijny. Specyfika sztuk pięknych nakazuje w pierwszym rzędzie szanować osobiste stanowisko artysty.
Podobnie jak w przypadku literatów, w grupie artystów polonijnych drugorzędne znaczenie ma stopień znajomości języka polskiego. Za istotne uważać należy natomiast: obecność w ich utworach poloniców oraz poszukiwanie inspirujących kontaktów z kulturą polską, zwłaszcza z obecnymi w niej nowymi prądami artystycznymi Płodne niepokoje intdektualne mogą mieć w sytuacji artystów polonijnych większy wpływ na ich dzida niż sentyment do kraju przodków.
Bogactwo postaw twórców, różnorodność ich dzid stanowią o splocie uwarunkowań genealogicznych na pograniczu kulturowym Macierzy i kraju osiedlenia. Literatura i sztuka polonijna mogą stanowić pomost, ułatwiający wzajemne poznanie i pomnażanie dorobku kulturalnego różnych nacji. W przypadku polskiej grupy etnicznej problem będzie w przyszłości zyskiwał prawdopodobnie na znaczeniu, bowiem w obecnej generacji wychodźstwa na większą skalę i w różnych państwach, stała się widoczna jego elita intelektualna Mniemać należy, iż zadzierzgnięte przez nią związki literackie i artystyczne z kulturami innych narodów służyć będą także naszej ojczyźnie.
Jan Sfk
ANDRZEJ BUSZA I
1 Kohelet i
A Jm wtwm rtrrimdmm **) 6*1
1 hńnk,*tt passą Mdwj
rwidziałem najlepsze umysły mego czasu| I siejące popiół słów na wiatr I
I marność nad marnościami .rzekł Eklezjaties
którą się trudzi _______ j
fwidziałem Miłosza jak w pustej auli .
| czesał włosy białymi palcami I widziałem starego katastrofistę 1
I nadsłuchiwał o zmroku głosów z Litwy, | a widział tylko za ciemną wodą I tandetne niebo Swedenborga
pokolenie przemija
słońce rano wschodzi ,i na noc zapada 1
wiatr przebiegając wszystko wkoło I
Iwszystkie rzeki wpadają do morza |aby znowu płynąć >i nic nic jna nowego podjłońocm_
w“portyku wielkiego muzeum i
n J-yc* UmcU' IMJ. u 45. ~|
- -Trsodoi^rowtttcioy- I9S6^ or 46. ł 4. «, I
I gdzie Grekom skradzione marmury. Iwystawił ongi Lord Elgin iwidziałem Herberta siedział wśród profesorów i gołębi I i jasnym głosem skandował I
obłoki obłoki^obłoki _ _ _ _ i